Osiedlowe pospolite ruszenie sprzątało w sobotę otoczenie Dworca Północnego

- W domu sprzątać nie lubię, ale tu przyszedłem, bo kocham Toruń – powiedział jeden z najmłodszych uczestników akcji na Dworcu Północnym. Mieszkańcy okolicznych domów skrzyknęli się sami.

W sobotę przez kilka godzin sprzątali stajnię Augiasza, w jaką zostało zamienione otoczenie opuszczonej stacji. Zebrali prawie 30 worków śmieci, oczyścili m.in. dworcowe gazony, w których posadzili kwiaty. Zaangażowała się w to spora grupa dzieci.

- Bardzo byśmy chcieli mieć na osiedlu jakiś zagospodarowany kawałek zieleni, już dawno zabiegaliśmy o to w administracji osiedla, zawsze jednak otrzymywaliśmy odpowiedź, że nic się nie da zrobić, bo to tereny kolejowe – wtórowali młodym starsi uczestnicy sąsiedzkiego pospolitego ruszenia.

Składane od lat prośby i podania mają wreszcie szansę odnieść pozytywny skutek. PKP postanowiły zabytkowy budynek stacji zburzyć, na co „Nowości” odpowiedziały apelem, aby opuszczony obiekt przejął samorząd. Wyremontowany dworzec znów mógłby służyć torunianom, jako osiedlowy dom kultury, przystań dla organizacji samorządowych, muzeum Chełmińskiego Przedmieścia bądź techniki.

Zaproponowaliśmy, aby przenieść tu zabytkowy parowóz z Kluczyków. Doglądana przez toruńskich miłośników kolei lokomotywa z 1905 roku jest w bardzo dobrym stanie. Można ją uruchomić i wykorzystać jako siłę pociągową składu retro kursującego np. do Barbarki.

Pomysłów na wykorzystanie dworca jest dużo, a dzięki zaangażowaniu wielu osób, są szanse na ich zrealizowanie. W ubiegłym tygodniu władze miasta zapowiedziały, że zwrócą się do PKP z propozycją przejęcia stacji. Na pewno warto się o to starać, po sobotnim sprzątaniu, w którym również wzięliśmy udział, nie mamy co do tego wątpliwości. Sceptykom polecamy kolejną odsłonę akcji – 25 lipca zaangażowani w ratowanie stacji mieszkańcy chcą tam zorganizować piknik.

Uczestnicy akcji dziękują Miejskiemu Przedsiębiorstwu Oczyszczania, które odebrało worki ze śmieciami.