Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oskarżona o zabicie 19-letniej Kingi w Grzywnie nie przyznaje się i milczy

Małgorzata Oberlan
Oskarżona o zabicie 19-letniej Kingi w Grzywnie nie przyznaje się i milczy
Oskarżona o zabicie 19-letniej Kingi w Grzywnie nie przyznaje się i milczy Fot. Jacek Smarz
Prokuratura Toruń-Wschód skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Annie B. Zarzuca kobiecie jazdę po pijanemu i spowodowanie wypadku w Grzywnie, w którym zginęła 19-letnia Kinga.

- Oskarżona Anna B. konsekwentnie nie przyznaje się do winy i odmawia składania wyjaśnień. Zgromadzony przez nas materiał dowodowy pozwolił na skierowanie do sądu aktu oskarżenia przeciwko tej kobiecie - mówi prokurator Izabela Oliver, zastępca szefa Prokuratury Toruń-Wschód.

Pijana jazda w walentynki

42-letnia Anna B., mieszkanka powiatu toruńskiego, odpowie przed Sądem Rejonowym w Toruniu za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i jazdę pod wpływem alkoholu. Grozi jej do 12 lat więzienia.

Zobacz także: Do lekarza na sygnale z policją. Brawa dla toruńskiej drogówki!

Do tragedii w Grzywnie (gmina Chełmża) doszło w walentynki, 14 lutego 2017 roku. Tego dnia 19-letnia Kinga z Torunia umówiła się na randkę ze swoim narzeczonym. Do Grzywny dojechała autobusem. Zdążyła przejść kilka metrów chodnikiem i...

- Kierująca oplem zafira kobieta, jadąc drogą powiatową z kierunku Kuczwał w stronę centrum Grzywny, nagle straciła panowanie nad pojazdem, zjechała na chodnik po prawej stronie jezdni i potrąciła 19-letnią pieszą idącą po chodniku - relacjonowała przebieg zdarzenia podinsp. Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji.

Nie pomogły próby reanimacji i akcja ratownicza w szpitalu. Kinga zmarła.

Zobacz także: Prezydent Andrzej Duda niespodziewanie zawetował dwie ustawy

Anna B. miała w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Nieoficjalnie wiadomo, że już w przeszłości kobieta miała problemy z alkoholem.

Biegli: jest poczytalna

Dla bliskich była po prostu Kinią. Mieszkała w Toruniu. Skończyła Gimnazjum nr 8, a następnie II LO w Toruniu. Zdobyła uprawnienia technika masażysty.

- Ja tak nie umiem. Proszę, wróć! - prosił na Facebooku zrozpaczony Kamil z Chełmży, z którym była zaręczona.

W żałobie pogrążyła się rodzina zmarłej nastolatki, przyjaciele i znajomi dziewczyny. Dramat ma jednak także swoje drugie oblicze. 42-letnia Anna B. sama jest matką. Jej rodzina długo jeszcze ponosić będzie konsekwencje tragedii z 14 lutego.

Zobacz także: Centra Powiadamiania Ratunkowego szukają chętnych do pracy

W toku śledztwa standardowo dokonano oględzin miej
sca wypadku, przesłuchano świadków i Annę B. Nie przyznała się do winy i odmówiła składania wyjaśnień.

Sporządzone zostały opinie: sądowo-lekarska, biegłego z zakresu ruchu drogowego oraz sądowo-psychiatryczna. Wydanie tej ostatniej poprzedziła obserwacja sądowo-psychiatryczna Anny B. Stwierdzono, że kobieta jest poczytalna.

42-letnia kobieta po lutowym wypadku została tymczasowo aresztowana. Grozi jej nawet do 12 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska