Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszust dziwi się bardzo

Joanna Pociżnicka
W teren wychodzą o 8 rano, uzbrojeni w komputer, telefon i drukarkę. Kierowcy dopiero zaczynają parkować. Do zadań kontrolera należy wyłapywanie tych, którzy robią to nielegalnie.

W teren wychodzą o 8 rano, uzbrojeni w komputer, telefon i drukarkę. Kierowcy dopiero zaczynają parkować. Do zadań kontrolera należy wyłapywanie tych, którzy robią to nielegalnie.

<!** Image 2 align=none alt="Image 170473" sub="Poprawność abonamentów parkingowych sprawdza na starówce kontroler Miejskiego Zarzadu Dróg Wincenty Fijołek Fot. Jacek Smarz">- Coraz częściej łapiemy posiadaczy fałszywych biletów parkingowych - tłumaczy Marian Arendt z Miejskiego Zarządu Dróg. - Niektórzy, zamiast kupić ważny bilet, wolą go podrobić.

Jak się wydaje, jest to bardzo proste. Bilet trzeba zeskanować, za pomocą programu graficznego zmienić datę i godzinę. Potem wystarczy go wydrukować i gotowe. Łatwe? Niezupełnie.

- Kierowcom wydaje się, że jak zmienią datę, to ich bilet czy abonament nagle stanie się ważny. Tak prosto to jednak nie działa - dodaje Marian Arendt.

<!** reklama>Wystarczy krótka przechadzka z kontrolerem biletów, by dowiedzieć się, dlaczego.

- Na ulicy Ducha Świętego stoi samochód. Za szybą leży bilet. Niby wszystko się zgadza, data i godzina, nawet czcionka - mówi Wincenty Fijołek, który zgodził się pokazać nam niektóre metody oszustów.

Sprytny kierowca nie zorientował się jednak, że kod widniejący na bilecie zmienia się codziennie. Ten za szybą nie jest już poprawny.

Poza kodem każdy parkometr sygnuje bilet kolejnym numerem. Łatwo sprawdzić, czy sprawdzany bilet jest sfałszowany. Co jeszcze można wymyślić?

- Jednemu kierowcy BMW skończył się abonament - mówi kontroler. - Stwierdził, że jeżeli sam zmieni sobie na nim datę, to w cudowny sposób abonament znów będzie ważny.

Nic z tego. Informacje na temat ważności abonamentów znajdują się w głównej bazie danych. Dlatego kontroler nie patrzy nawet na kartkę za szybą, ale wprowadza numer rejestracyjny samochodu do komputera. Natychmiast przychodzi informacja, czy abonament jest, czy też go nie ma.

Kontrolerzy nie dają się nabrać także na pisma wystawiane przez MZD.

- Niektórzy kierowcy otrzymują od MZD zezwolenia na parkowanie na konkretnej ulicy, dotyczy to np. wozów remontowych. Takie pismo nie oznacza jednak parkowania za darmo.

Na ulicy Kopernika kierowca nie doczytał, że pismo go z tego obowiązku nie zwalnia.

- Nie ma rady. Będzie musiał zapłacić 20 złotych - mówi kontroler.

- Ale ja mam zezwolenie, to dlaczego wystawił mi pan mandat? - pyta kierowca, który przybiegł na miejsce.

- W strefie płatnego parkowania ma pan obowiązek uiścić opłatę. Nieważne, czy z zezwoleniem, czy bez.

Kierowca mandat przyjął. Zdarzają się jednak tacy, którzy reagują gwałtownie.

- Niektórzy kierowcy drą wezwania do zapłaty, chociaż to trochę bez sensu, skoro wszystkie dane są automatycznie wprowadzone do bazy. No, ale nic, spokojnie odnotowuję fakt, że kierowca nie przyjął wezwania i teraz zajmą się nim już windykatorzy.

A zajmują się coraz częściej. Niektórzy kierowcy potrafią nie opłacać biletów nawet przez kilka tygodni.

- Po jakimś czasie wysyłamy im zawiadomienie, ponieważ opłata wzrasta z każdym dniem.

Kontroler też człowiek. Nie zależy mu na złych relacjach.

- Zawsze jesteśmy kulturalni, nie ma sensu się kłócić.

Czasem kierowcy są zdziwieni, że ich oszustwa wychodzą na jaw.

- Jak wpatrujemy się codziennie w czcionkę, to nawet najmniejsze błędy czy zmiany wychwytujemy. Mimo bujnej wyobraźni kierowców, nie da się nas oszukać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska