Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszust Mirosław M. z Torunia naciągał klientów z całej Polski

Małgorzata Oberlan
Oszust Mirosław M. z Torunia naciągał klientów z całej Polski
Oszust Mirosław M. z Torunia naciągał klientów z całej Polski Sławomir Kowalski
W firmie pożyczkowej MACMIR obiecywano kredyt każdemu. Najczęściej zgłaszali się do niej ludzie z niskimi dochodami i zadłużeni. Przez sześć lat recydywista Mirosław M. oszukał ponad trzy tysiące osób!

Mechanizm oszustwa wcale nie był skomplikowany. Parabank MACMIR miał siedzibę przy ulicy Grudziądzkiej w Toruniu. Firma ogłaszała się w telegazecie, prasie i internecie. Obiecywała bardzo wiele...

Bez opłat, marż, prowizji

- Osoby, które nawiązały kontakt z firmą MACMIR, zapewniane były - niezgodnie z prawdą -o możliwości uzyskania: szybkiej pożyczki gotówkowej w 72 godziny czy też pożyczki z limitem na przykład na spłatę innych kredytów do 80 tysięcy złotych - mówi prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu. - Obiecywano specjalne warunki dla zadłużonych z BIK, pożyczki bez pośredników, bez prowizji, bez marż, karty gratis bez opłaty rocznej. Generalnie, pożyczki dla każdego - nawet w wypadku spłacania innych kredytów lub niemożności ich spłaty oraz nieregularnych dochodów. Do tego bez poręczycieli i zabezpieczeń.

Taka niesamowita otwartość parabanku sprawiała, że ciągnęły do niego rzesze klientów. Z całej Polski.

Mirosław M. od klientów żądał uiszczenia tak zwanej opłaty przygotowawczej. Mimo jej wniesienia oraz spełnienia wszelkich warunków nałożonych przez Mirosława M., otrzymywali oni następnie informację o odmowie przyznania pożyczki. Nie odzyskiwali też wpłaconych wcześniej pieniędzy.

- W gronie 3195 pokrzywdzonych osób są mieszkańcy całej Polski, w tym torunianie. Stracili różne kwoty: 75 złotych, 99, 250, 499, 604 czy 1272 złotych. Nie są one olbrzymie, ale przy„hurtowej” skali działania sprawiły, że Mirosław M. osiągnął korzyść majątkowej na łączną kwotę 815 tysięcy 108 złotych - wylicza prokurator.

Zobacz także: Macmir z Torunia oszukał 3 tysiące osób!

Pracownica ujawniła

Prokuratura Okręgowa w Torunia właśnie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Mirosławowi M. Zarzuca mu oszukanie wspomnianych 3195 osób w okresie od lipca 2008 roku do marca 2014 roku. A także - uporczywe łamanie praw pracowniczych swoich 4 podwładnych, zatrudnionych w biurze firmy. W jaki sposób? M.in. poprzez niezgłoszenie ich do ubezpieczenia i nieopłacanie składek ZUS.

Właśnie te pracownicze sprawy pogrążyły oszusta. Jedna z jego pracownic wyniosła z MACMIR-u bazę danych klientów na pendrivie i zgłosiła się z nia do prokuratury.

W bazie znajdowały się aż 42 tysiące nazwisk osób z całego kraju. Zadaniem śledczych było ustalenie osób, które wpłaciły opłaty przygotowawcze, a pożyczki nie dostały.

- Nie wszyscy klienci MACMIR-u dali się naciągnąć. Niektórzy wycofywali się, otrzymując wezwania do wpłat kolejnych pieniędzy w postaci zabezpieczenia pożyczki - dodaje prokurator Andrzej Kukawski.

A na forach huczało...

Przez lata procederu Mirosława M. na forach internetowych skarżyło się na jego firmę wiele osób.

- Uważajcie na firmę MACMIR z Torunia. Chciałam od nich pożyczkę na kwotę 50 tysięcy zł. Wpłaciłam 75 zł opłaty za wniosek. Przysłali pismo, że pożyczka została przyznana, ale muszę wpłacić jeszcze 252 zł zabezpieczenia pożyczki. Po wpłaceniu tych 252 zł przysłali kolejne pismo o tym, że decyzja ostateczna odnośnie pożyczki jest negatywna, a pieniądze które wpłaciłam, nie podlegają zwrotowi - ostrzegała w 2009 r. Urszula na forum kredytowym.

- Kazali mi najpierw wpłacić ponad 70 zł i twierdzili, że pożyczka będzie przyznana po zaksięgowaniu na ich koncie tej wpłaty. Gdy wpłaciłem, to polecili wpłacić jeszcze 470 zł jako zabezpieczenie kredytu. Wpłaciłem i po długim czasie otrzymałem od nich list z odmową przyznania kredytu - opisywał „Oszukany” na tym samym forum w 2010 roku.

Takich wpisów były dziesiątki, jeśli nie setki. Mimo to kolejni ludzie się nabierali na ofertę MACMIR-u, a organy ścigania nie interweniowały.

Co czeka oszusta?

Mirosław M. to oszust recydywista. Dziś ma 57 lat. W latach 2005-2008 odsiadywał wyrok za... oszustwa. Ledwie wyszedł, założył w Toruniu firmę MACMIR.

Po ujawnieniu procederu oszust został tymczasowo aresztowany. Przebywał za kratkami od 14 marca do 25 listopada 2014 r. Z aresztu trafił do wiezienia, by odsiedzieć wyrok w innej sprawie.

Za MACMIR oszust chce się dobrowolnie poddać karze. Złożył wniosek o wymierzenie mu - bez przeprowadzenia rozprawy - kary łącznej 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Prokurator wyraził na to zgodę.

Polecamy:

Zobacz więcej: Trening z Ewą Chodakowską [ZDJĘCIA]Trening z Ewą Chodakowską w toruńskiej Plazie [NOWE ZDJĘCIA]

Trening z Ewą Chodakowską w toruńskiej Plazie [NOWE ZDJĘCIA]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska