4 z 10
Poprzednie
Następne
Oto nasza drużyna marzeń złożona z wychowanków Apatora. Ale paka!
Nr 3. WIESŁAW JAGUŚ. Kariera na miarę scenariusza filmowego. Na początku niemal wszyscy radzili mu, żeby dał sobie spokój z żużlem, bo nie ma talentu. Ale on uparł się, w dodatku zaopiekowali się nim sponsorzy - bracia Ryszard i Mirosław Karkosikowie i pomału piął się w hierarchii nie tylko klubowej, ale i ogólnopolskiej. Skończyło się na tym, że awansował do cyklu Grand Prix (i już w pierwszym turnieju stanął na podium), wywalczył m. in. brązowy medal IMP, trzy złota w MPPK, Złoty i Srebrny Kask oraz, co najważniejsze - aż dziesięć medali w DMP. Dziś kibice Apatora wzdychają za nim...