Otwarci na współpracę

Z MARCINEM KOWALLKIEM, dyrektorem Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Torunia rozmawiamy o sytuacji komunikacji miejskiej w Toruniu.

<!** Image 2 align=none alt="Image 173141" sub="Aby usprawnić toruńską komunikację publiczną, między innymi zakupiono autobusy na gaz / Fot. Grzegorz Olkowski">PO twierdzi, że miasto mało robi, by poprawić sytuację komunikacyjną miasta. Co Pan na to?

<!** Image 3 align=left alt="Image 173142" >Dziwi nas takie stanowisko wobec faktu, iż na poprzedniej sesji był prezentowany obszerny materiał poświęcony rozwojowi sieci tramwajowej w Toruniu. Może nie komunikacji publicznej, jako całości, ale tym razem chcieliśmy się skupić na tramwajach. Większość z pomysłów wymienionych przez radnego PO, Pawła Gulewskiego jest przez nas realizowana. Trudno powiedzieć, żeby miasto nigdy nie słyszało o tych planach. To są rzeczy, które już realizujemy, zarówno w projekcie sieci tramwajowej, jak i projekcie miejskim Bit City.

Radni Platformy twierdzą, że wszystko kończy się właśnie na projektach.

<!** reklama>Nie zgodzę się z tym. Pierwsze przystanki, które zostały zmodernizowane, to m.in. te przy ul. Gołębiej, Uniwersyteckiej czy Konopnickiej. Te przystanki dostosowane są już do taboru niskopodłogowego. Są specjalne najazdy dla wózków inwalidzkich. Również system informacji pasażerskiej jest przez nas realizowany, wraz z interaktywnymi tablicami. To nie jest dla nas żadna nowość, to już się dzieje. Prace idą zgodne z harmonogramem i potrwają do 2013 i 2014 roku. Mamy już kolejne projekty na 30 platform. Nie kończy się na obietnicach. My mówimy o faktach. Mogę jeszcze dalej wyliczać. Wspomniane przez radnego autobusy na gaz zostały przez nas zakupione! Dla nas komunikacja publiczna jest kwestią istotną.

Czy zaprosicie radnych PO do współpracy w ramach zmian wprowadzanych w komunikacji publicznej?

Czekamy na wszelkie sugestie, które mogłyby poprawić komunikację miejską w Toruniu. W Wydziale Gospodarki Komunalnej powstał nawet specjalny referat. Naprawdę jesteśmy otwarci i zapraszamy radnych do rozmowy. Jeśli owocem tych rozmów będą konkretne propozycje, służące poprawieniu sytuacji, to przedłożymy je prezydentowi.

Ale projekt zniżek na bilety dla mieszkańców Rubinkowa nie został przyjęty. Dlaczego?

Będziemy go jeszcze analizować. Ulgi mogą być stosowane jako rekompensata, np. za utrudnienia. Ale poprzez zwiększenie częstotliwości kursowania tramwajów tych utrudnień już nie ma. Jest lepiej niż było.