Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pałac w Nawrze zmienił właściciela. Jakie plany ma nowy gospodarz?

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Pałac w Nawrze został zbudowany w latach 1798 - 1805 według projektu Hilarego Szpilowskiego. Obecnie wygląda tak jak widać na załączonym obrazku
Pałac w Nawrze został zbudowany w latach 1798 - 1805 według projektu Hilarego Szpilowskiego. Obecnie wygląda tak jak widać na załączonym obrazku Szymon Spandowski
9 grudnia 2020 roku spadkobiercy przedwojennych właścicieli przekazali samorządowi województwa Kujawsko-Pomorskiego zabytkowy pałac w Nawrze wraz z otaczającym go parkiem. W dziejach Nawry zaczyna się nowy rozdział. Urząd Marszałkowski przystępuje do realizacji opracowanych wiele lat temu planów utworzenia w wyremontowanym pałacu Muzeum Ziemiaństwa i nie tylko ziemiaństwa.

Tydzień temu, z okazji 190. rocznicy wybuchu powstania listopadowego napisaliśmy, że dobrze by było, gdyby za 10 lat można było w godny sposób oddać cześć Józefowi Kruszyńskiemu. Kruszyński na cześć i pamięć zasługuje, na wieść o wybuchu powstania przedostał się do Królestwa Polskiego. Zasiadał w powstańczym rządzie, bił się w szeregach legendarnego 4 pułku piechoty, walczył m.in. pod Ostrołęką, za co dostał Virtuti Militari. W tej chwili o oddawaniu honorów raczej trudno myśleć poważnie, ponieważ pałac w Nawrze, skąd Kruszyński wyruszył do powstania, jest ruiną.

Zobacz wideo: Tak przebiega remont kopuły bydgoskiej Bazyliki

Jak wiadomo, w Urzędzie Marszałkowskim powstał kiedyś pomysł, aby w przejętym i wyremontowanym przez samorząd województwa pałacu powstało muzeum ziemiaństwa. Droga do niego okazała się daleka. O pałac upomnieli się spadkobiercy Sczanieckich, czyli przedwojennych właścicieli majątku. Walczyli nie tyle o pałac, co o sprawiedliwość dziejową. O tym, jak wiele nasz region zawdzięcza Sczanieckim, wiele razy pisaliśmy. Podczas okupacji tych ludzi pozbawili domu Niemcy, zaś po wojnie władza ludowa nie pozwoliła im do Nawry wrócić. Po długiej batalii spadkobiercom udało się pałac odzyskać. Ich spadkobiercy od samego początku deklarowali, że przekażą zabytek samorządowi województwa. Ten historyczny moment nastąpił w środę 9 grudnia 2020 roku. Przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego oraz reprezentant spadkobierców podpisali akt notarialny. Pałac wraz z parkiem zmienił właściciela. W historii Nawry zaczyna się nowy rozdział.

Polecamy

- Wchodzimy do obiektu jako właściciele i zabezpieczamy wszystko, co da się uratować - mówi marszałek Piotr Całbecki. - Od razu zaczynamy też prace nad programem funkcjonalno-użytkowym. Plany pozostają bez zmian: muzeum ziemiaństwa z izbą Sczanieckich, jako rodu szczególnie zasłużonego dla regionu.

Za czasów Sczanieckich Nawra była krainą mlekiem i miodem płynącą. Doskonale zarządzany majątek przynosił ogromne zyski, zaś jego właściciele znaczną ich część przeznaczali na cele charytatywne. Po pomoc do Nawry przychodzili nawet ludzie z Chełmży i nigdy nie odchodzili z pustymi rękami. Swego rodzaju pomnikiem przedsiębiorczości właścicieli majątku jest także cukrownia w Chełmży. Kiedy powstała, była największym tego typu zakładem w Europie, a jednym z jej twórców był Michał Sczaniecki. W przyszłym muzeum znajdzie się więc nie tylko izba poświęcona zasłużonemu rodowi, część ekspozycji ma pokazać, jak różniło się życie w pomorskim, świetnie zarządzanym majątku, od życia na wsi w innych regionach kraju, gdzie dworu z tak oddanymi sprawie i przedsiębiorczymi właścicielami zabrakło.

- Sądzę, że z pracami, które będzie można realizować na podstawie gotowej dokumentacji, będziemy mogli powoli ruszyć już w przyszłym roku - mówi marszałek Całbecki.

Polecamy

Pieniądze na ten cel samorząd województwa ma zamiar zdobyć korzystając z funduszy unijnych.

Pałac, który służył najpierw Kruszyńskim, a później Sczanieckim, został zbudowany w latach 1798 - 1805 według projektu Hilarego Szpilowskiego. Warto pamiętać o tym, że Sczanieccy mieli w Nawrze sporą kolekcję dzieł sztuki, a także jedną z największych w przedwojennej Polsce prywatnych bibliotek. Pod koniec sierpnia 1939 roku najcenniejsze eksponaty Jan Sczaniecki wysłał w kilku wagonach do rodziny w centralnej Polsce. Wojna zastała ten transport w drodze, część uratowanych eksponatów znajduje się obecnie w muzeum w Łodzi. Księgozbiór natomiast się "rozpłynął". Spora jego część jest bezpieczna w bibliotece UMK. Kilka lat temu pisaliśmy, że profesor Magdalena Niedzielska na jedno z dzieł z pieczątką "Jan Sczaniecki Nawra" trafiła w bibliotece w Berlinie. Udało nam się wtedy jeszcze porozmawiać z najmłodszym synem ostatniego przedwojennego właściciela majątku, który po wybuchu wojny, na polecenie ojca, pieczętował w ten sposób wszystkie pozycje księgozbioru. O te wywiezione dzieła warto by się było upomnieć, jednak najpierw trzeba przygotować dla nich miejsce, w tej chwili w dawnej bibliotece Sczanieckich zarywa się strop.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska