Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pana od WF-u skok na bank

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Dla policji nie był to trudny orzech do zgryzienia. Sprawcy tuż przed napadem na bank dali się sfilmować. Bardziej ciekawy jest skład tej ekipy bandytów - nieudaczników.

Dla policji nie był to trudny orzech do zgryzienia. Sprawcy tuż przed napadem na bank dali się sfilmować. Bardziej ciekawy jest skład tej ekipy bandytów - nieudaczników.

<!** Image 3 align=none alt="Image 191420" sub="Na zdjęciu z monitoringu: nauczyciel Michał D. i pseudofachowiec od rozrywki Andrzej R. Pierwszy siedzi już w areszcie, drugiego szukają [Fot.: policja]">Trzech młodzieńców z Wąbrzeźna obrabowało bank w Jabłonowie Pomorskim na początku kwietnia. W biały dzień, z użyciem narzędzi przypominających broń. Jeden czekał na zewnątrz, a dwóch - Michał D., nauczyciel WF-u w Szkole Podstawowej nr 3 w Wąbrzeźnie, oraz Andrzej R. - znany w miasteczku spec od organizacji imprez rozrywkowych, które nie dochodzą do skutku - weszło do środka. Zanim założyli kominiarki, zbliżyli się do kamery monitoringu. I zostawili swoje piękne portrety.

<!** reklama>Kryminalnym z Brodnicy udało się zatrzymać 25-letniego nauczyciela i Kamila R., którego monitoring nie zarejestrował. Przyznali się do winy. Namierzony przez kamerę Andrzej R. uciekł za granicę. - Ale dokładnie wiemy, gdzie przebywa i zatrzymanie go jest tylko kwestią uruchomienia pewnych procedur - podkreśla prokurator Alina Szram.

Mieszkańcy Wąbrzeźna są zszokowani. Szczególnie - nauczyciele z „trójki”. - Michała D., kolejny już raz, przyjęłam na kilka miesięcy zastępstwa. Tym razem za wuefistkę, która poszła na urlop macierzyński - mówi Ewa Dorau, dyrektorka SP nr 3 w Wąbrzeźnie. - Był taki grzeczny, uczynny, nigdy nie odmawiał, gdy prosiliśmy na przykład o zajęcie się dziećmi podczas weekendowych zawodów. Złamał sobie życie, przynajmniej zawodowe, bo jeśli zostanie prawomocnie skazany, nie wróci do szkoły. A nam jest przykro ze względu na wizerunek placówki.

Przed rokiem Michał D. pracował jako animator na wąbrzeskim orliku. - Andrzej R. i Kamil R. często go odwiedzali. Największym kanciarzem z całej trójki był Andrzej R., który ciągle kręcił jakieś dziwne, rozrywkowe interesy. Miał długi - mówią nam zorientowani.

Wuefista siedzi w areszcie. Grozi mu do 12 lat więzienia. Kamila R. sąd właśnie zwolnił z aresztu.

- Dreszcze mnie przechodzą, gdy pomyślę, że mojego syna uczył bandyta - mówi pani Karolina, matka ucznia Szkoły Podstawowej nr 3. Zorientowani twierdzą, że wuefista źle dobrał sobie kamratów.

Całkiem prawdopodobne, że mózgiem „najgłupszego napadu na bank”, jak go już ochrzczono, a do którego doszło w Jabłonowie Pomorskim, był Andrzej R. Ten, którego policja jeszcze nie ujęła, bo uciekł za granicę.

Andrzej - rozrywkowy gość

- Znaliśmy go w mieście z różnych dziwacznych interesów rozrywkowych. Andrzej R. miał na przykład rozkręcić dyskotekę w Wąbrzeźnie za pieniądze pewnego małżeństwa stąd, które wyemigrowało do Anglii. Kasa poszła, a żaden lokal nie powstał - opowiadają nam zorientowani wąbrzeźnianie. - Nie odbył się też cykl koncertów, które miał zorganizować na zlecenie pewnej firmy. Jak i pewnie wiele rzeczy, na które brał pieniądze. Pewnie miał niezłe długi.

Zorientowani uważają, że Andrzej R. najprawdopodobniej uciekł do Anglii. Niedawno kryminalni z Brodnicy zatrzymali nauczyciela 25-letniego Michała D. i młodszego Kamila R. Ten drugi miał przy sobie narkotyki. Andrzej R. i Kamil R. często odwiedzali w zeszłym roku Michała na miejskim orliku, gdzie ten pracował jako animator.

Michał D., jak sam o sobie napisał na Facebooku, uczył się i na UKW w Bydgoszczy, i na AWFiS w Gdańsku. Jest kawalerem, mieszkającym jeszcze z rodzicami.

Zdaniem Ewy Dorau, dyrektorki Szkoły Podstawowej nr 3 w Wąbrzeźnie, świetnie sprawdzał się jako nauczyciel WF. Już kiedyś zatrudniła go na zastępstwo. W lutym br. roku zrobiła to ponownie, podpisując umowę do 29 czerwca.

- Do dziś trudno mi w to wszystko uwierzyć - mówi Ewa Dorau. - „Nasz Michał?”, pytaliśmy się wzajemnie wśród nauczycieli. Michał D. uczył klasy IV, V i VI. Miał bardzo dobry kontakt z dziećmi. Był grzeczny, sympatyczny, uczynny. Jak tylko sąd powiadomił mnie o aresztowaniu Michała. na trzy miesiące, zgodnie z Karta nauczyciela zawiesiłam go w obowiązkach. A z końcem roku szkolnego nasza współpraca i tak się samoistnie rozwiąże.

Jeden zwolniony z aresztu

Dyrektorka nie kryje, że szkoła jest w przykrym położeniu. Dzieci i rodzice zadają coraz więcej pytań.

W Urzędzie Miasta Wąbrzeźna usiłowaliśmy dowiedzieć się, w jakim dokładnie okresie Michał D. czuwał nad dziećmi i młodzieżą na orliku oraz w jaki sposób akurat on trafił do tej pracy.

Niestety, okazało się, że Kinga Michałowska, urzędniczka odpowiedzialna za rekreację, bez pozwolenia burmistrza Leszka Kawskiego nie może udzielić nam informacji. Ten zaś przebywał poza urzędem. Pytania zatem pozostają otwarte.

Podobnie jak i to, dlaczego Sąd Okręgowy w Toruniu właśnie przychylił się do wniosku obrońcy Kamila R., by ten opuścił areszt.

- Nie znamy jeszcze uzasadnienia tej decyzji sądu - mówi Alina Szram, szefowa Prokuratury Rejonowej w Brodnicy.

Do tematu będziemy wracali.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska