[break]
Pan Zając próbował w komendzie tłumaczyć, że takiej trzody nie zostawia się samej nawet na dwa dni (nie ma rodziny ani sąsiadów, którzy przejęliby jego obowiązki). Usłyszał między innymi, że brat rozmawiającego z nim wojskowego też ma gospodarstwo i że wystarczy „nasypać świniom na dwa dni”...
Przyznacie Państwo, że to argumenty o średniej sile przekonywania. Major Sowa zapewnia i gwarantuje, że w kajdanach nikogo na poligon dziś się nie ciągnie i że funkcjonuje rozbudowany system odwoławczy. Zestawienie słów obu panów wskazuje, że coś tu jednak trzeszczy...
PRZECZYTAJ:Porzuć 600 świń i marsz w kamasze!
PRZECZYTAJ:Rezerwisto, szykują się manewry!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?