Zwycięzca obejmuje SLD w stanie upadku: najpierw żenujący start Magdaleny Ogórek na prezydenta, potem wybory parlamentarne, po których cała formacja znalazła się poza parlamentem.
W tym kontekście podziękowania Włodzimierza Czarzastego dla poprzednika, Leszka Millera, za „wszystko, co zrobił dla lewicy” zabrzmiały groteskowo.
Dziwnie też brzmi, gdy Czarzasty, który dał się poznać jako sprawny biznesmem, deklaruje dziś, że SLD chce być partią pracowników, nie pracodawców.
To środowisko zawsze miało problem z wiarygodnością. Od samego początku, od czasu, gdy dawni działacze peerelowskiego aparatu władzy nagle stali się szczerymi demokratami.
I nie sądzę, żeby dziś liderowi SLD udało się przekonać młodych wyborców, szukających lewicowej alternatywy. Bez nich SLD pozostanie skansenem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?