Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Patryk Dudek: Wszystko wyjdzie w trakcie sezonu [rozmowa]

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński
Rozmowa z Patrykiem Dudkiem, żużlowcem Apatora Toruń

Sezon za zapasem, toruńska drużyna trenuje w najlepsze. Jak czuje się pan na Motoarenie?
Gdybyśmy wyjechali na tor tydzień wcześniej, byłoby w moim teamie trochę spokojniej. Myślałem, że wyjazd nastąpi nieco szybciej, ale zbytnio mi to nie przeszkadza. W ubiegłym roku przed pierwszym meczem pojechałem tylko w jednym sparingu, a potem z marszu podszedłem do zawodów i miałem w nich dobry dorobek. Patrząc na to, co jest teraz, można się spodziewać, że będzie jeszcze lepiej.

Przed wyjazdem na tor pojechał pan wraz z nowymi kolegami z drużyny na Maltę. Jak podobało się panu na klubowym zgrupowaniu?
Obóz był zorganizowany i zarezerwowany już dawno. Wcześniejszy plan był więc taki, że od razu po powrocie z Malty wyjedziemy na tor, ale ostatecznie trzeba było na to trochę poczekać. Samo zgrupowanie było udane, ale myślami byliśmy gdzie indziej. Wyjechaliśmy w momencie, gdy był drugi lub trzeci dzień po wybuchu wojny. Nasze uczucia były więc mieszane. Organizacja i sam pobyt - to było już OK.

Warto przeczytać

Toruński klub już wcześniej zapowiadał, że zgrupowanie będzie miało na celu także integrację drużyny...
Był to mój pierwszy taki wyjazd zagraniczny. Do tej pory były tylko zimowe wyjazdy z moją poprzednią drużyną na narty, a teraz był wyjazd w cieplejszy rejon, gdzie można było spędzić więcej czasu na świeżym powietrzu. Jeździliśmy więc na rowerach, byliśmy nad morzem. Uważam, że to jest wielki plus. Widać zresztą, że inne kluby także zaczynają organizować takie przedsezonowe wyjazdy właśnie w cieplejsze kraje. Ja jestem jak najbardziej za.

Na torze w Toruniu jeździł pan wielokrotnie. Jak to jest, gdy tor, na którym było się dotąd tylko gościem, nagle staje się własnym torem?
Na pewno w kolejnych wywiadach będę mówił, że raz jest lepiej, a raz gorzej. Przyjeżdżałem tu ze dwa razy w roku. Zakładało się kolejną zębatkę i jechało w ciemno. Czasami bywa jednak i odwrotnie - gdy spędza się zbyt dużo czasu na jednym torze, wówczas można się pomylić. Wszystko wyjdzie więc w trakcie sezonu. Na razie nie jest źle, choć sparingi wszystkiego nie pokażą, bo w ich trakcie bywa tak, że coś jest robione na chybił trafił, a i podejście do sparingowych meczów też jest inne. Poczekajmy więc na ligę i dopiero będę się tłumaczył (uśmiech).

A czy ma już pan jakieś swoje pierwsze nowe "odkrycia", jeśli chodzi o ścieżki na Motoarenie lub ustawienia motocykli?
Na większości torów w lidze zostały wyprofilowane łuki, bo tak zarządziła Ekstraliga. Oglądałem nagrania z ubiegłego roku i widziałem, że wtedy tor był inny niż zazwyczaj bywał w Toruniu. Można było zauważyć, że w poprzednim sezonie istniała ścieżka tylko przy krawężniku i ciężko było wyprzedzać. W tym roku będzie chyba inaczej, ale więcej zobaczymy dopiero na zawodach. Teraz mogę mówić dużo różnych teorii, a potem się okaże, że jednak nie jest tak, jak mi się wydaje.

Władze Ekstraligi Żużlowej wprowadziły przed sezonem więcej zmian. W klubach pojawiły się nowe stanowiska, więc i w Toruniu tegoroczny sztab szkoleniowy jest szerszy niż był wcześniej.
To będzie ciekawy rok. Jest rzeczywiście dużo zmian i dużo nowych twarzy, choć chyba dobrze znanych osobom, które interesują się żużlem. Docieramy się. Oczywiście przed sezonem zawsze można powiedzieć, że jest ładnie i kolorowo, a rozliczani z jazdy będziemy w trakcie sezonu i po jego zakończeniu, już w październiku. Wtedy okaże się, co grało, a co nie grało.

Za wykluczonych z ligi zawodników rosyjskich będzie stosowane zastępstwo zawodnika. Wygląda więc na to, że dostanie pan w każdym meczu dodatkowy start…
Nic nie mogę poradzić na decyzje, które zapadły. Wszystko wyjdzie w trakcie sezonu. Musimy też pamiętać, że nasza czwórka seniorów z Apatora będzie jeździła w Grand Prix. Z tego co już się dowiedziałem, większość meczów mamy na szczęście przed Grand Prix, a nie po. To jest pewien plusik, bo działacze i kibice będą mogli oglądać IMŚ na spokojnie, bo jeśli coś się, odpukać, wydarzy, to nie przed meczem ligowym. A samo zastępstwo zawodnika? Wszystko wyjdzie w praniu. Jestem nowym zawodnikiem w tej drużynie i nie wiem, czy będzie to miało wpływ, czy nie. Z chłopakami się znamy, ale zobaczymy, jak ZZ będzie funkcjonować u nas. Czasami jest to coś dobrego, a czasami nie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska