Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wróciła do miasta

(bat)
Zarząd miasta zerwał umowę dotyczącą sprzedaży budynku Estrady. Nie wpłynęły pieniądze za nieruchomość. W miejskim budżecie pozostało wpłacone przez przedsiębiorcę wadium.

Przetarg na budynek przy ul. Wrocławskiej miasto ogłosiło w kwietniu. Nieruchomość wyceniono na 700 tys. zł. Wpłynęła tylko jedna oferta od zielonogórskiego przedsiębiorcy, który przy budynku Estrady prowadzi hurtownię spożywczą. Wbrew przewidywaniom do przetargu nie przystąpiły Zjednoczone Przedsiębiorstwa Rozrywkowe SA, które od 1988 roku dzierżawią Estradę. Za wysoka kwota tłumaczył dyrektor ZPR Jerzy Janus. Zielonogórskiemu biznesmenowi nie przeszkadzała cena oraz to, że obiekt dzierżawiony był przez ZPR. Zaproponował za Estradę 800 tys. zł i podpisał z miastem umowę kupna-sprzedaży.

Na ponaglenia - zwolnienia

Do dziś do budżetu miasta nie wpłynęła reszta z ustalonej kwoty. Z urzędu wysyłano więc wezwania do zapłaty. Trudno było jednak skontaktować się z przedsiębiorcą, chociaż widywany był w Zielonej Górze. Pisma wracały do urzędu przyznaje rzecznik zarządu miasta Tomasz Burchardt. Kupiec tłumaczył się chorobą, przedstawił nam zaświadczenia lekarskie.
Po półrocznym oczekiwaniu na pieniądze zarząd miasta podjął decyzję o zerwaniu umowy. Kończy się rok finansowy i konieczne było rozliczenie umowy. Budynek pozostał własnością miasta, w miejskiej kasie pozostało też 70 tys. zł wadium wpłacone przez zielonogórzanina przed przetargiem informują urzędnicy.

Mało rozrywkowa wyprowadzka

W przyszłym roku miasto zamierza ogłosić drugi przetarg na nieruchomość przy ul. Wrocławskiej. Tymczasem budynek oddano w zarząd zakładowi komunalnemu. Z obiektu wyprowadzają się też pracownicy ZPR. Przedsiębiorstwo zrezygnowało z dzierżawy, chociaż umowa najmu miała zakończyć się w 2010 roku i ZPR zainwestowało w obiekt kilkaset tysięcy złotych.
Od stycznia Estrada będzie stać pusta. Nie wiadomo, czy i kiedy znajdzie nowego właściciela, bo w planie zagospodarowania obiekt przeznaczony jest na cele kulturalne. Być może do drugiego przetargu zgłoszą się chętni, budynek można przecież zaadaptować np. na restaurację czy dyskotekę mówi T. Burchardt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska