Agnieszka Radwańska zmierzy się z tenisistką rozstawioną z nr 2 - Rosjanką Marią Szarapową w III rundzie. 18-letnia Polka pokonała w II rundzie 6:2, 6:3 Francuzkę Virginie Razzano.
W trwającym 82 minuty meczu Agnieszka Radwańska popełniła 15 niewymuszonych błędów z gry, podczas gdy jej rywalka aż 33.
<!** reklama left>Polska tenisistka lepiej spisywała się przede wszystkim w długich wymianach z głębi kortu, ale kilkakrotnie kończyła też akcje udanymi wypadami do siatki.
W drugim secie Razzano poprosiła na kort lekarza, a podczas konsultacji medycznej narzekała na kark, problemy z oczami, a także zmierzono jej ciśnienie. Jednak po kilkuminutowej przerwie wróciła do gry.
Przed rokiem Radwańska przeszła w Nowym Jorku eliminacje, a w turnieju odpadła w II rundzie. W tym roku osiągając trzecią powiększy zdobycz punktową.
Polka ma już także zapewnioną nagrodę w wysokości 43 tysięcy dolarów. Awans do 1/8 finału dałby jej premię w wysokości 75 tys. dol.
W sobotę Polka po raz drugi w karierze spotka się z Szarapową, bowiem w maju grały ze sobą w ćwierćfinale turnieju WTA w Stambule, gdzie lepsza okazała się Rosjanka 6:2, 3:6, 6:0.
- To był ciężki pojedynek, ale teraz o nim staram się nie myśleć, bo to jest inny turniej i będzie to inny mecz - wtedy grałyśmy na mączce. Znam jej styl gry, bo kilka razy wspólnie trenowałyśmy. To młoda zawodniczka, która nie ma nic do stracenia i zagra bez żadnych kompleksów swój najlepszy tenis - powiedziała na konferencji prasowej Szarapowa, po wygranej 6:1, 6:0 z Australijką Casey Dellacquą.
W rywalizacji mężczyzn także nie odnotowano większych niespodzianek, a najciekawszy okazał się pojedynek rozgrywany przy sztucznym oświetleniu na Artur Ashe Stadium, w którym Amerykanin James Blake (nr 6.) z trudem pokonał 6:4, 3:6, 6:2, 4:6, 6:4 pokonał 34-letniego Francuza Fabrice’a Santoro, jednego z najlepszych deblistów świata.
Pojedynek trwał trzy godziny i 25 minut, a w końcówce Santoro dwukrotnie prosił na kort masażystę, ponieważ dokuczały mu bolesne kurcze mięśni nóg.
Po zejściu z kortu stwierdził: - Jestem zaskoczony tym, co udaje mi się robić, mimo mojego wieku. Chociaż przegrałem, to jestem dumny ze swojej postawy.
Francuz po raz 61. w karierze wystąpił w turnieju zaliczanym do Wielkiego Szlema, przez co wyrównał rekord należący do Amerykanina Andre Agassiego, który już zakończył karierę.
Wcześniej występ w US Open rozpoczęły Klaudia Jans i Alicja Rosolska, pokonując w I rundzie debla Amerykanki Sarę Anundsen i Jennę Long 6:2, 6:1. Teraz rywalkami polskiej pary będą rozstawione z nr 13. Amerykanki Corina Morariu i Meghann Shaughnessy. (PAP, Fa)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?