Piękne widoki z pokładu "Anioła". Młodzi Ukraińcy pływali w środę po Wiśle

Czy ma ktoś zapalniczkę lub zapałki? Chyba nie, bo i po co? Wyczarterowany od Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji "Anioł" napędzany jest siłą wiatru lub silnika spalinowego, a nie maszyny parowej. Z fajką w zębach siedzi tylko marynarz ustawiony przed zacumowaną w toruńskiej przystani barką, ale on nie jest prawdziwy, jego fajka również.

W środę przed południem, obok figury marynarza przedefilowało sporo osób. Jedni krocząc po chybotliwych deskach pomostu czuli się jak ryby w wodzie, inni szli może nieco mniej pewnie, ale prosto do przycumowanej łodzi. Weterani to członkowie Toruńskiego Towarzystwa Tradycji Morskich z kapitanem Andrzejem Przygodą na czele, zaś młodzież to Ukraińcy, podopieczni toruńskiego IX Liceum Ogólnokształcącego, gdzie od początku wojny działa oddział przygotowawczy dla młodych uchodźców.

- Pochodzą spod Kijowa, Zaporoża, Dniepropietrowska, obwodu donieckiego. Pierwsza osoba przyszła do naszej szkoły zaraz po wybuchu wojny, tak się złożyło, że kilka dni wcześniej przyjechała tu z mamą na urodziny krewnego - mówi Katarzyna Włosińska, nauczycielka z IX LO, jedna z koordynatorek pomocy dla uchodźców. Nie tylko tych nastoletnich, bo szkoła prowadziła też zbiórkę odzieży i innych środków jakich potrzebowali uchodźcy wojenni. - Nie widzimy w tym nic nadzwyczajnego, po prostu robimy to, co uważamy za słuszne. Tak z potrzeby serca - dodaje Katarzyna Włosińska.

Załoga "Anioła" przygotowuje się do rejsu. Goście ze Wschodu, chociaż niektórzy widzieli u siebie szerokie wody Dniepru, pod żaglem znaleźli się pierwszy raz w życiu.

- Wpadliśmy na pomysł, żeby pokazać gościom z Ukrainy Wisłę i Toruń od strony Wisły - mówi Piotr Niedlich z TTTM. - Chcieliśmy też oderwać ich od tej paskudnej codzienności, a także ubarwić ich pobyt w szkole. Poza tym oczywiście dzielimy się swoją pasją i cieszymy się, że szkoła na to przystała.

Warto dodać, że chociaż ukraińscy podopieczni IX LO rozwinęli żagle po raz pierwszy, nie byli pierwszymi gośćmi ze Wschodu na pokładzie "Anioła". Toruńskie Towarzystwo Tradycji Morskich prowadzi młodzieżowy klub żeglarski, na zajęciach pojawiają się także młodzi ludzie z Ukrainy.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

• Bieżące wypadki i utrudnienia w Kujawsko-Pomorskiem
• Gdzie dobrze zjeść w Toruniu i okolicach?
• Toruń Retro!
• Sport w Toruniu

Podzieleni na dwie grupy goście z "Dziewiątki" popłynęli w górę Wisły. Obejrzeli toruńską starówkę, budowane na bulwarze betonowe pawilony, Kępę Bazarową, później ruszyli w stronę przeciwną, dotarli za zakole rzeki i wrócili do przystani przy ul. Popiełuszki.

Rzeka i widoki zrobiły na młodych Ukraińcach wrażenie. A dlaczego potrzebne były te zapałki bądź zapalniczka? Pod koniec maja red. Małgorzata Oberlan opisała historię nastoletniego Bogdana, który po ataku Rosji na Ukrainę sam przyjechał z ostrzeliwanego przez agresorów Mikołajowa. Później, w ślad za nim udało się przerzucić do Torunia także jego ukochany akordeon. Zdolnego muzyka można było posłuchać podczas polsko-ukraińskiego pikniku zorganizowanego w centrum targowym na Bydgoskim Przedmieściu. Bogdan popłynął w środę w pierwszy rejs, a gdy wrócił, na brzegu czekał na niego tort ze świeczkami. 8 czerwca, z dala od domu, ale wśród przyjaciół, chłopak świętował urodziny.