Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pielęgniarki mogą wyjeżdżać za granicę i pracować w swoim zawodzie

Mariola Lorenczewska
Mariola Lorenczewska
Dotąd wyjeżdżały i pracowały poniżej kwalifikacji. Łatwo nie miały, ale nie wracały. Teraz, decydując się na emigrację zarobkową, będą w znacznie lepszej sytuacji.

Dotąd wyjeżdżały i pracowały poniżej kwalifikacji. Łatwo nie miały, ale nie wracały. Teraz, decydując się na emigrację zarobkową, będą w znacznie lepszej sytuacji.

<!** Image 3 align=none alt="Image 224111" sub="Szpital Miejski w Toruniu, pielęgniarki Anna Witkowska i Barbara Lisiewska pomagają pacjentowi Zdzisławowi Żurowskiemu [Fot.: GRZEGORZ OLKOWSKI]">Joanna wcześniej pracowała w toruńskim zakładzie pielęgnacyjnym - wyjechała na stałe do Irlandii. Katarzyna, pielęgniarka ze szpitala przy Batorego - do Niemiec. Za granicą nauczyły się języków. Najpierw pracowały jako opiekunki. Potem dokształciły się i zostały pełnoprawnymi pielęgniarkami. Zarabiają 1,5 i 1,8 tys. euro miesięcznie.

Nowe przepisy otwierają drogę kolejnym, gotowym na emigrację zarobkową. W wymaganiach co do kwalifikacji polskie pielęgniarki zrównano z innymi. W krajach UE nie mogą już być gorzej traktowane.

- Bardzo boję się, co teraz będzie - nie kryje Grażyna Śmiarowska, dyrektor Zakładu Pielęgnacyjno-Opiekuńczego w Toruniu. - Pielęgniarek nie tylko jest coraz mniej, ale są coraz starsze. Średnia wieku w moim zakładzie to 48 lat. Za parę lat, gdy pójdą na emerytury, w ogóle ich zabraknie. Od lat nie było podwyżek. A na Zachodzie z otwartymi ramionami przyjmują pielęgniarki z Polski, szczególnie do pracy przy chorych z demencjami czy na oddziały specjalistyczne. Owszem, jest bariera językowa, ale do pokonania. Na miejscu są kursy. Poza tym nowe pokolenie nie ma już tego problemu.

A co najbardziej jest atrakcyjnego w pracy na Zachodzie? Poza zarobkami - warunki pracy, w tym liczba pacjentów, jaką ma się pod opieką.

- Musimy uwzględniać normy określone przez NFZ i własną ocenę bezpieczeństwa. U nas nie ma sytuacji, by na dyżurze była tylko jedna pielęgniarka - mówi Krystyna Zaleska, dyrektor Specjalistycznego Szpitala Miejskiego w Toruniu. - Jednak na niektórych oddziałach, gdzie jest coraz więcej starszych pacjentów, przydałoby się na pewno więcej pielęgniarek. One zresztą też się starzeją. Ciągle domagają się podwyżek. Co ciekawe, te nieliczne młodsze wybierają jako formę zatrudnienia umowy cywilno-prawne, które dają szansę na większe zarobki.

<!** reklama>

Okręgowa Izba Pielęgniarek i Położnych w Toruniu wydała 199 zaświadczeń potrzebnych przy staraniu się o pracę za granicą - 183 pielęgniarkom i 16 położnym.

- Zrównanie w prawach pomoże kolejnym, bo nie będą musiały czekać na nostryfikację dyplomu - podkreśla Bogumiła Bałuta, przewodnicząca OIPiP. - Te, które wyjechały, są zadowolone. U nas wynagrodzenie jest mizerne, jest nas też za mało. A większość zrobiła licencjat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska