Jakby na dowód tego, posłanka Pielucha (imię i pierwsze nazwisko znane redakcji i raczej bez znaczenia) przemówiła - tak, przemówiła, bo parlamentarzyści po wyborach zapominają mówić: „Powinniśmy wymagać od ateistów, prawosławnych czy muzułmanów oświadczeń, że znają i zobowiązują się w pełni respektować polską Konstytucję i wartości uznawane w Polsce za ważne (...) Niespełnienie tych wymogów byłoby równoznaczne z deportacją”. Nie żal mi posłanki, bo zamiast skorzystać z okazji i milczeć, jak to robi część jej koleżanek i kolegów, postąpiła dokładnie, jak mój przyjaciel z podstawówki, który, odurzony klejem, w czasie naszych wspólnych wagarów w poznańskiej palmiarni wskoczył półnagi pomiędzy gęsto nasadzone kaktusy. „Wydawało mi się, że to dobry pomysł” - wyznał, gdy prowadziliśmy go pokrwawionego do stacji pogotowia ratunkowego. Historyjka być może nie do końca tłumaczy zachowanie autorki kontrowersyjnej wypowiedzi o lojalkach i deportacjach dla niewierzących oraz innowierców, ale sadzę, iż mechanizm działania mógł być całkiem podobny.
Po takim dictum posłanki zasiedliśmy w gronie znajomych do wypełnienia wniosków deportacyjnych, licząc na lepsze miejsce w wagonach i niczym nieskrępowany wybór kraju docelowego, gdy na scenie nagle pojawiła się Doda z tortem, którego kawałek z gracją podała prezydentowi Dudzie. Chwilę po tym piosenkarka Rabczewska - jak zapewne napisał w raporcie funkcjonariusz BOR - zaprezentowała niezabezpieczone odzieżą, lub jak mówią Francuzi de sous, tyły, których nie zawahała się i słusznie użyć. Drobne, na pierwszy rzut oka, etymologiczne różnice pomiędzy pseudonimem Doda a nazwiskiem Duda i paru innych słów na „d” niczego nam nie tłumaczą, poza tym, że artystka dobrze wypada również podczas manewru odwrotu, w przeciwieństwie do posłanki Pieluchy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?