Pieniądze z balu dobroczynnego trafiły do potrzebujących instytucji

Kuchna św. Alberta w Bydgoszczy, toruńska fundacja „Światło”, Specjalny Ośrodek Wychowawczy we Włocławku sióstr orionistek oraz domy pomocy społecznej w Chełmnie i Świeciu prowadzone przez siostry szarytki to pięć instytucji, które w miniony piątek w Urzędzie Marszałkowskim otrzymały czeki po 37 tysięcy złotych. W tym roku na Marszałkowskim Balu Dobroczynnym zabrano blisko 200 tysięcy złotych, a w ciągu siedmiu lat ponad milion.

Zobacz także: Budżet obywatelski 2018 w Toruniu. Co trzeba wiedzieć?

- Dziękujemy wszystkim darczyńcom za udział w balu i licytacji, za wspaniałą zabawę i wielkie serce. Dochód zostanie równo podzielony między beneficjentów, którymi są instytucje pomocowe działające na rzecz osób chorych i niepełnosprawnych oraz środowisk wykluczonych. Co oznacza, że każda z tych instytucji otrzyma jedną piątą zebranych środków. Wiemy, że bydgoskie siostry albertynki urządzą za to łaźnię dla bezdomnych, fundacja „Światło” planuje zakup wyposażenia, pozostałe podmioty deklarowały przeznaczenie ich na bieżące wydatki - mówił marszałek województwa kujawsko- pomorskiego, Piotr Całbecki podczas spotkania podsumowującego tegoroczny Marszałkowski Bal Dobroczynny.

Przypomnijmy, że impreza odbyła się 21 stycznia w CKK Jordanki. Wzięło w niej udział 170 par. Przedmioty na aukcję podarowało 130 darczyńców, w tym znane osobistości. Licytacja główna i cicha przyniosły łącznie 150 tysięcy złotych. Najwyżej licytowano gitarę z autografem Stinga i grafikę Zdzisława Beksińskiego. Przedmioty te zostały sprzedane za 15 tysięcy złotych każdy.

Współorganizatorami Marszałkowskiego Balu Dobroczynnego w tym roku byli również prezydent Torunia - Michał Zaleski oraz prezydent Grudziądza - Robert Malinowski. Obaj włodarze na spotkaniu z mediami zapowiedzieli, że chętnie włączą się w organizację imprezy również w przyszłym roku.

Zobacz także: Czekając na Ubera

- Sala już jest zarezerwowana. Bal odbędzie się za 10 miesięcy - zapowiada prezydent Torunia, Michał Zaleski.

Dla beneficjentów Marszałkowski Bal Dobroczynny, to niezwykle cenna inicjatywa, bo dzięki przekazanym pieniądzom mogą zrealizować wiele planów, a niekiedy po prostu funkcjonować. Z kolei dla uczestników to świetna zabawa na najwyższym poziomie. Rzadko w karnawale mamy okazję skorzystać np. z nauki tańca u instruktorki Anny Głogowskiej, którą na co dzień oglądamy w „Tańcu z gwiazdami”. W styczniu tancerka i choreografka zatańczyła ze znanymi toruniankami i nie tylko. Panie do dziś wspominają to wydarzenie.