Jeden ma sławę, pozycję towarzyską, pieniądze. Drugi - posadę na prowincji, liczną rodzinę na utrzymaniu i życie raczej skromne. Obaj są ponadprzeciętnie utalentowani, muzyka obu przetrwa stulecia.
W głębi ducha nawzajem sobie zazdroszczą. Pierwszy drugiemu większego talentu i rodzinnego ciepła. Geniusz z prowincji zaś chciałby być doceniony.
Zobacz także: Lech Wałęsa w Toruniu
W rzeczywistości Jerzy Fryderyk Haendel i Jan Sebastian Bach, choć rówieśnicy, nigdy się nie poznali. Ich spotkanie na wystawnej kolacji wydanej przez bogatego Haendla wymyślił i opisał Paul Barz. Spotkanie zamienia się w pełną emocji dyskusję o sztuce i o tym, co w życiu ważne.
„Kolacja na cztery ręce” to tekst dający aktorom wielkie pole do popisu. Z rolami kompozytorów mierzyli się m.in. Mariusz Dmochowski, Czesław Wołłejko, Jerzy Bińczycki, Janusz Gajos, Roman Wilhelmi.
Przeczytaj także: Z cmentarza zniknął wiekowy pomnik
„Kolacja na cztery ręce” będzie pierwszą premierą Kujawsko-Pomorskiego Impresaryjnego Teatru Muzycznego w tymczasowej siedzibie na Rynku Nowomiejskim. Reżyseruje Paweł Okoński, który też gra rolę Bacha. Haendlem będzie Jerzy Mularczyk, a kamerdynerem Schmidtem - Wojciech Ziembolewski. Premiera w piątek 29 września o godz. 19.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?