Dla lidera zespołu, Sławka Wierzcholskiego, utwór był tak ważny, że jego pierwsze cztery takty wytatuował sobie na ramieniu. Piosenka opowiada o początku miłości wirtuoza harmonijki do bluesa. Choć nie do końca wiernie.
- Utwór rozpoczyna się od słów: „14 października 70. rok/A w radiu ta muzyka. To był prawdziwy szok”. Gdybym napisał np. „3 kwietnia 73. rok”, to nie zgadzałaby się liczba sylab w wersie - tłumaczy Wierzcholski.
- Na potrzeby utworu zostało to trochę zmienione. W rzeczywistości była to połowa lat 70. Byłem wtedy uczniem szkoły średniej. Jest to moje wyznanie wiary w bluesa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?