Pies Fijo - sprawa Bartosza D. znów sądzie! Są trzy apelacja, szykuje się bój o więzienie i pieniądze
Adwokat Katarzyna Topczewska, reprezentująca Fundację dla Szczeniąt Judyta, również w apelacji domaga się zmiany kary.
- Maksymalne możliwe 3 lata więzienia to jedyna sprawiedliwa kara dla Bartosza D. Nie tylko w naszej ocenie, ale i tysięcy osób, które wsparły leczenie psa Fijo - podkreśla prawniczka. - Dla tych tysięcy internautów i darczyńców było też jasne, że Bartosz D. musi pokryć koszty leczenia skatowanego zwierzęcia. Nie może być tak, że pół Polski składa się na ratowanie psa, a oprawca ma problem z głowy. Dlatego sprawy kosztów pilnujemy drobiazgowo, co do złotówki.
Polecamy:
Ubiegłoroczny pilnik schroniska - zobacz zdjęcia
Psy do adopcji z toruńskiego schroniska - maj 2019
Hospicjum dla zwierząt w Toruniu
Cmentarz Tęczowy Las w Toruniu. Tu spoczywają nasze zwierzaki
Adwokat Topczewska w apelacji domaga się zatem i tego, by Bartosz D. pokrył koszty podróży psa Fijo z opiekunem na leczenie do Portugalii. - Sąd Rejonowy w Toruniu orzekł, że Bartosz D. zapłacić ma Fundacji dla Szczeniąt Judyta 25 tysięcy zł, które wyłożyła na leczenie i rehabilitację zwierzęcia. Nie uznał natomiast za zasadne tego, by mężczyzna pokrył też koszty podróży do Portugalii. Stwierdził, że taki transport mógł się odbyć zwykłą komunikacją. My wiemy natomiast, że nie mógł: niepełnosprawnego szczeniaka nie wozi się pociągiem z przesiadkami. Dlatego żądamy pokrycia także tego wydatku - podkreśla prawniczka.