Pies Fijo - sprawa Bartosza D. znów sądzie! Są trzy apelacja, szykuje się bój o więzienie i pieniądze
- Kara jest adekwatna do społecznej szkodliwości czynu. Bierze pod uwagę rodzaj obrażeń u psa (trwałe kalectwo) oraz postawę oskarżonego, który ironizował cała sytuację, przenosił winę na prasę, Internet oraz Fundację, a także kreował się na ofiarę - podkreślała ogłaszając wyrok sędzia Aneta Zawulewska-Glonek. - Tymczasem oskarżony po zdarzeniu stchórzył, uciekł, ukrywał się u kolegi. Nie przyznał się do winy, nie stanął też w obronie własnej rodziny, która również padła ofiarą całego zdarzenia.
Polecamy:
Ubiegłoroczny pilnik schroniska - zobacz zdjęcia
Psy do adopcji z toruńskiego schroniska - maj 2019
Hospicjum dla zwierząt w Toruniu
Cmentarz Tęczowy Las w Toruniu. Tu spoczywają nasze zwierzaki
Ale zgody na ten wyrok nie ma. Apelacje od niego wniosły do Sądu Okręgowego w Toruniu wszystkie strony procesu: prokuratura, oskarżyciel posiłkowy czyli Fundacja dla Szczeniąt Judyta (leczyła Fijo) oraz obrońca Bartosza D. Czego domagają się w odwołaniach? Prześledźmy po kolei.