To zjawisko dostrzega wiele osób, a zasygnalizowała nam je ostatnio jedna z Czytelniczek. Kobieta opowiedziała, że codziennie jest świadkiem scen, które w cywilizowanym społeczeństwie w ogóle nie powinny mieć miejsca. Chodzi o ulicę Skłodowskiej-Curie, a konkretnie o jej bardzo ruchliwy, kilkupasmowy odcinek na wysokości dworca Toruń- Wschodni.
Jezdnia jak chodnik
- W tym miejscu bezpiecznie można przejść korzystając z przejścia podziemnego. Dla wielu osób to jednak za daleko, więc przebiegają przez ulicę między samochodami - opowiada Czytelniczka. - Wiele z nich to ludzie starsi, którzy szczególnie powinni na siebie uważać, bo przecież nie są już tak sprawni jak kiedyś. Kilka dni temu widziałam, jak przez tę ulicę przebiegała babcia z wnuczkiem. Zwróciłam jej uwagę i zapytałam, jaki przykład daje dziecku, czego je uczy?
Zobacz także:
Ulica Skłodowskiej-Curie to nie jedyne w Toruniu miejsce, gdzie ludzie narażają własne życie. To samo dzieje się przy ulicach Wojska Polskiego i Bażyńskich. I tam także dominują osoby starsze.
- Jeżdżę tam 30 kilometrów na godzinę, bo boję się, że kogoś potrącę. Latem miałem taki przypadek na Wojska Polskiego - starsza pani weszła mi dosłownie pod koła, nawet nie spojrzała, czy nic nie jedzie. Na szczęście zdążyłem się zatrzymać - opowiada Maciej, Czytelnik z Mokrego. - Ludzie idą po zakupy do pobliskiego kwadratu i ruch na ulicy ich w ogóle nie obchodzi. To samo dzieje się przy Lidlu i Biedronce na Bażyńskich.
Trzeba mandatów
Czytelnicy opowiadają nam także o prawdziwym horrorze na Bydgoskim Przedmieściu, a konkretnie przy ul. Mickiewicza. Szczególnie na wysokości Biedronki i targowiska.
- Nikt tam jeszcze nie zginął tylko dlatego, że ulica jest bardzo wąska i ma progi spowalniające. Piesi w ogóle nie patrzą co się wokół nich dzieje, gdy wchodzą na jezdnię. Uważają chyba, że to chodnik - mówi nam pan Karol z ul. Sienkiewicza.
Zobacz również:
Niewiele lepiej jest także we wschodniej części miasta - na Rubinkowie i Skarpie. Tam dominują właściciele czworonogów, którzy wychodząc z nimi na spacer przebiegają w niedozwolonych miejscach przez ul. Konstytucji 3-ego Maja czy Ligi Polskiej. Nic sobie nie robią z tego, że narażają własne i cudze życie. Bo kierowcy w samochodach też są zagrożeni.
Piesi, którzy łamią przepisy przechodząc przez jezdnię nie zawsze są świadomi, że mogą dostać mandat karny. Może on wynieść jednorazowo 50 bądź 100 zł.
Zobacz także:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?