W poniedziałek około godziny 15:30 dyżurny toruńskiej komendy policji otrzymał sygnał, że przy ulicy Makowej w Toruniu doszło do kolizji. Kierujący toyotą uderzył tam w zaparkowanego renaulta.
Polecamy
Polecamy
Świadkowie tego zdarzenia widzieli, że kierujący toyotą kierował samochodem mając na kolanach dziecko. Przechodnie wyczuli od mężczyzny alkohol, więc wyciągnęli mu kluczyki ze stacyjki toyoty, żeby uniemożliwić dalszą jazdę. Kierowca pozostawił dziecko w samochodzie i uciekł – mówi Wojciech Chrostowski z toruńskiej policji.
Na szczęście dziecku nic się nie stało i miejscu błyskawicznie przyjechali policjanci, którzy zaopiekowali się chłopcem. Chwilę potem na miejscu kolizji pojawiła się również matka dwulatka, która przejęła dziecko od funkcjonariuszy.
Policjanci zaczęli szukać kierowcy, który okazał się dziadkiem dwulatka. Szybko go znaleźli, ponieważ 52-letni mężczyzna pobiegł do swojego domu, który znajduje się kilkaset metrów od miejsca zdarzenia.
Mężczyzna w chwili zatrzymania miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Trafił prosto do policyjnej celi.
POLECAMY: Wypadki i utrudnienia w kujawsko-pomorskim. Bieżące informacje
52-latek nie był wcześniej karany, miał prawo jazdy. Już wkrótce usłyszy zarzuty za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz narażenie wnuka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Grozi mu do 5 lat więzienia.
POLECAMY: Jak przebudowane zostanie rondo Hoffmanna w Toruniu?
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?