Nie dość, że poruszanie się takim rodzajem jednośladu autostradą jest zabronione, to jeszcze funkcjonariusze wyczuli, że 60-latek był pijany.
Po sprawdzeniu okazało się, że miał 2,2 promila alkoholu w organizmie, na dodatek do października 2016 roku ciążył na nim zakaz prowadzenia pojazdów.