Wywiad premiera Jarosława Kaczyńskiego dla „Rzeczpospolitej” był głównym politycznym wydarzeniem dnia.
Premier Jarosław Kaczyński przeprosił w piątek za zachowanie sekretarza stanu Adama Lipińskiego, którego rozmowę z posłanką Samoobrony Renatą Beger o jej przejściu do PiS wyemitowała we wtorek TVN. W piątek wieczorem w TVP1 premier zapowiedział akcję polegającą na bezpośrednich kontaktach z obywatelami. Jak powiedział, będą to przedsięwzięcia „zwrócone do społeczeństwa, do tych wszystkich, którzy dzisiaj czują się zaniepokojeni, zatrwożeni, zaskoczeni”.
<!** reklama left>- Do tych wszystkich, których ja dzisiaj osobiście chciałbym przeprosić, bo wiem, że spotkało ich coś, czego się nie spodziewali i czym mogą być zawiedzeni. Myśmy chcieli dobrze, bo chcieliśmy większości dla rządu, który zmienia Polskę, ale rzecz przekroczyła granice dobrego smaku i te normy, które okazały się dla społeczeństwa bardzo ważne - powiedział premier.
Premier powiedział w nim, że PiS może podjąć taką decyzję, by móc dalej rządzić. Opozycja wyraziła obawę, że PiS chce zachować władzę w sposób niedemokratyczny. Politycy PiS zaprzeczają.
W piątek nie doszło do przełomu w sprawie powrotu do rozmów o koalicji między PiS a PSL. Ludowcy oczekują od premiera przedstawienia w przyszłym tygodniu „formalnej propozycji” przystąpienia do koalicji.
W wywiadzie opublikowanym przez „Rzeczpospolitą” premier powiedział: - Nie jesteśmy w sytuacji, że musimy stracić władzę.
Zdaniem premiera, nic gorszego nie może Polski spotkać niż zarysowująca się koalicja PO, SLD, Samoobrona i PSL. Mówił, że jeśli powstanie tzw. rząd zgody narodowej, obawia się powtórki z 1992 r., gdy upadł rząd Jana Olszewskiego. J. Kaczyński zapowiedział też kontratak. Według szefa rządu, „elementem sytuacji” jest raport z likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych.
- To musi być układ, który jest czymś niedemokratycznym, niekonstytucyjnym - tak wypowiedź premiera skomentował sekretarz generalny PO Grzegorz Schetyna. Szef klubu SLD Jerzy Szmajdziński uważa, że w demokratycznym państwie sposobem na utrzymanie władzy jest posiadanie większości parlamentarnej lub takie manipulowanie i wykorzystywanie mniejszości, że podstawowych atrybutów władzy się nie traci.
- Wszystkie rozwiązania będą zgodne z prawem - odpowiedział na zarzuty opozycji wiceszef klubu PiS Tadeusz Cymański. Również rzecznik rządu Jan Dziedziczak zapewnił, że chodzi wyłącznie o działania parlamentarne, mające na celu zapewnienie zaplecza dla rządu Jarosława Kaczyńskiego. Wicepremier i lider LPR Roman Giertych przyznał, że nie całkiem rozumie „o co chodzi z koncepcją nieoddawania władzy”, o której mówił premier. Zaznacza jednak, że „generalnie premier ma rację”. Słów premiera nie chcieli komentować politycy PSL i Samoobrony. Poseł PSL Eugeniusz Grzeszczak powiedział, że nie czuje się upoważniony, aby interpretować wypowiedź szefa rządu.
W piątek miała też miejsce kolejna odsłona sprawy nagrań z rozmów ministrów w Kancelarii Premiera Adama Lipińskiego i Wojciecha Mojzesowicza z posłanką Samoobrony Renatą Beger na temat jej przejścia do PiS w zamian za stanowisko w resorcie rolnictwa. Beger - zgodnie z zapowiedziami - złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Lipińskiego i Mojzesowicza. Posłanka zarzuciła ministrom próbę jej skorumpowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?