Plac zabaw przy Chabrowej. Chuligani wygrali z dziećmi?
Plac zabaw przy Chabrowej. Chuligani wygrali z dziećmi?
Miejsce kilka lat temu doposażono z pieniędzy z budżetu partycypacyjnego i przez kilka sezonów przyjmowało dzieci, ale w zeszłym roku po protestach sąsiadów, niezadowolonych, że popołudniami na placu są dzieci i hałasują oraz wandalizmów dyrekcja zamknęła miejsce na klucz. Po godz. 17 gdy przedszkole pustoszeje, pusto robi się też na placu. Nikt wstępu nie ma.
Czytaj: Policja przed szkołami. Nauczyciele: "Czujemy się zastraszani!"
O jaki wandalizmy chodzi?
- Plac był dewastowany. Ktoś oblał zjeżdżalnie przepalonym olejem silnikowym, innym razem pobrudził ławki klejącym smarem, kolejnym razem chemikaliami – mówiła kilka miesięcy temu, dyrektor przedszkola Joanna Rutkowska, która dziś o tych sytuacjach przypomina, podkreślając, że nie będzie ryzykować bezpieczeństwa 225 swoich wychowanków, korzystających z placu zabaw. - Jeśli cokolwiek przeoczymy wina spadnie na nas. Rodzice obarczą nas odpowiedzialnością.
Polecamy: Zobacz Toruń na kolorowych zdjęciach z lat 70.