Plac Zwycięstwa i budowy

Najpierw, po zwożonych ze starówki kamiennych płytach, maszerowali żołnierze. Dziś przeważnie parkują na nich samochody. Kto w miejscu obecnego placu Zwycięstwa w Toruniu będzie chodził w przyszłości?

<!** Image 3 align=none alt="Image 198615" sub="Biurowiec na placu Zwycięstwa w nowej szacie, a przed nim ściśnięty dziś na ogół między samochodami pomnik artylerzystów [Fot.: Sławomir Kowalski]">Już niedługo swoje pierwsze kroki za plecami wielogłowego pomnikowego artylerzysty z placu Zwycięstwa na Mokrem zaczną stawiać pracownicy firm, które wprowadzą się do biurowca przygotowanego w tym miejscu przez Marbud. Obiekt, choć nowoczesny, zachował ślady architektury z lat 30, czyli czasów, gdy powstał oryginalny, przebudowany przez toruńską firmę budynek.<!** reklama>

- Już kończymy, wszystko idzie w dobrym kierunku - mówi Mariusz Prestel, prezes Marbudu.

Niemal gotowy obiekt ma ponad pięć tysięcy metrów kwadratowych powierzchni i może pomieścić nawet 50 różnych firm i instytucji. Zmieni obraz placu Zwycięstwa, jednak nie wpłynie na jego kształt.

<!** Image 4 align=none alt="Image 198615" sub="Plac podczas swoich narodzin. Na pierwszym planie fundamenty pomnika, na drugim wyburzane domy przy ul. Jagiellońskiej [Fot.: Andrzej Kamiński]">Całkowicie zmieni go natomiast resort sprawiedliwości, o ile zrealizuje plany budowy na terenie placu nowej siedziby toruńskiego Sądu Rejonowego. O tym, że Temida patrzy na plac łakomym okiem, już pisaliśmy, jej apetyt przez ten czas nie osłabł. Przygotowania dotyczące zakupu gruntu wciąż są jeszcze bardzo wstępne, jednak trwają i jeśli chodzi o ewentualną lokalizację sądu, plac Zwycięstwa jest tu absolutnym faworytem.

- To jest w zasadzie dopiero projekt projektu, a droga do realizacji tych planów jest jeszcze daleka - mówi Justyna Kujaczyńska-Gajdamowicz, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Toruniu. - Wszystkie plany sądu ostatecznie i tak muszą otrzymać zgodę Ministerstwa Sprawiedliwości.

Miasto jednak już ustaliło wstępne ramy, jakie ta budowla mogłaby wypełnić. Zgodnie z wytycznymi magistrackich architektów budowla ta powinna być oddalona o co najmniej 12 metrów od ulicy Grudziądzkiej, 20 metrów od Warneńczyka, pięć od Jagiellońskiej, 40 metrów od skrzyżowania Grudziądzkiej z Warneńczyka oraz Bażyńskich. Dzięki temu zostaną zachowane rosnące na placu wierzby, które w wyniku ewentualnej budowy bardzo się jednak zmniejszą, przynajmniej na pierwszy rzut oka, ponieważ ewentualna nowa siedziba sądu będzie mogła konkurować wysokością z okolicznymi wieżowcami. Pracownicy Wydziału Architektury widzą w tym miejscu budowlę do 25 metrów wysokości, częściowo sięgające jeszcze osiem metrów wyżej.

Obiekt, który miałby około 12 tysięcy metrów powierzchni, spowoduje, że plac przestanie istnieć.

- Wtedy dobrze by było zwrócić uwagę na kamienne płyty, jakimi jest on wyłożony - mówi toruński architekt, Ryszard Kłosowski. - Gdy plac powstawał, zwożono je ze starówki i Bydgoskiego Przedmieścia. Szkoda by było, gdyby zostały zmarnowane.

Jeżeli plany budowy sądu zostaną zrealizowane, dla wiekowych płyt być może znajdzie się miejsce gdzie indziej. Tak samo jak dla pomnika artylerzystów, który w tej sytuacji również będzie raczej czekała przeprowadzka. Jeśli zgodzi się na to Rada Miasta, pomnik przedefiluje na skwer u wylotu ulicy PCK, niedaleko Cmentarza Garnizonowego.

Warto wiedzieć

Od kapliczki do pomnika

W miejscu obecnego placu Zwycięstwa stała Boża Męka, czyli kapliczka, której zdjęcie swego czasu udało nam się zdobyć dzięki pomocy naszych Czytelników.

Została ona zburzona przy budowie placu. Jego główną ozdobą był pomnik artylerzystów, odsłonięty 12 października 1980 roku.