Plama na toruńskiej chlubie [POGOTOWIE REPORTERSKIE]

Zalegające na ulicach toruńskiej starówki śmieci? To brzmi wręcz niewiarygodnie, ale tak wygląda niestety rzeczywistość zabytkowego centrum miasta.

- Już kilka razy zwracałam uwagę, aż wreszcie postanowiłam zgłosić to do „Nowości” - mówi kobieta. - Śmieci to zawsze mało estetyczny widok, ale kiedy napotyka się na nie na starówce wpisanej na listę światowego dziedzictwa UNESCO, to wywołują oburzenie!

„Nielegalne” worki

Na miejsce wskazane przez Czytelniczkę udaliśmy się dzień po jej sygnale. Na ulicy Różanej natknęliśmy się na wielki wór, z którego wysypywały się śmieci. Obok niego znajdowała się górka utworzona ze zużytych kartonów.

Na podobne znaleziska dziennikarze wpadli bez trudu w kilku innych miejscach starówki. Śmieci zalegały m.in. przy dworcu Toruń Miasto (pokaźna górka), a nawet na głównym deptaku - ulicy Szerokiej. Plastikowe worki na odpady można było także znaleźć tuż przy podziemnych pojemnikach na śmieci!

Za utrzymanie czystości odpowiada straż miejska, a za wywóz odpadów Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania. Jak tłumaczą się te dwie instytucje? MPO zaznacza, że problem dotyczy odpadów wystawianych nieprawidłowo.

- Nasi pracownicy codziennie odbierają wszystkie zgromadzone śmieci, także te, które znajdują się w niewłaściwych miejscach - mówi Magdalena Krzyżanowska, rzecznik MPO. - Niestety, „nielegalne” worki są notorycznie podrzucane. Te przypadki zgłaszamy strażnikom.

Nie mogą zalegać

Straż Miejska zapewnia, że reaguje w podobnych przypadkach. Do wykrywania zaśmiecających strażnicy używają m.in. miejskiego monitoringu.

- Apelujemy i przypominamy - śmieci na terenie starówki można wystawiać tylko tuż przed wyznaczonym terminem ich wywozu - mówi Mirosław Bartulewicz, komendant Straży Miejskiej w Toruniu. - Nie mogą więc „zalegać” na ulicy. Trzeba też pamiętać, że worek musi być zamknięty, by nie wysypywała się z niego zawartość.

Wskazane przez nas śmieci mają zostać usunięte.