Platforma chce zlikwidować urzędy wojewódzkie

Na zakończenie około godzinnego wystąpienia, dotyczącego oceny półtora roku rządów PiS, przewodniczący PO Grzegorz Schetyna zrzucił prawdziwą bombę.

- Zwiększymy władzę samorządów, przekażemy im więcej kompetencji - mówił o planach w przypadku wygranej wyborów. - Zlikwidujemy urzędy wojewódzkie, żeby nie było podwójnej administracji. Kompetencje wojewodów przekażemy do zarządów województw.

Poseł Tomasz Lenz z PO potwierdza te zapowiedzi.

- Obecnie sytuację mamy taką, że dublowane są kompetencje urzędów marszałkowskich i wojewódzkich. Po wygranych wyborach PiS wyrywa kompetencje samorządowi wojewódzkiemu i przesuwa do wojewody. Nie są potrzebne dwa urzędy, reprezentujące województwo.

Czytaj też: Grupa płetwonurków RP szuka Remka

- Zapowiedzi Platformy to niestety, jakiś planowany demontaż państwa - komentuje poseł Jan Ardanowski z PiS. - To właśnie wojewoda, który jest „ministrem w terenie”, ma możliwość szybkiego reagowania w sytuacjach kryzysowych i klęsk żywiołowych. Samorządy pełnią całkiem inna rolę, działają na rzecz rozwoju regionalne w ramach polityki spójności, chociaż śmiem wątpić, czy wydają je sensownie.

- Było już wiele różnych zapowiedzi PO-PSL, z których większość nie została spełniona - odpowiada Adrian Mól, rzecznik prasowy wojewody. - To by oznaczało rewolucję legislacyjną, bo wojewoda sprawuje nadzór nad organami samorządu lokalnego, jako prawa ręka prezesa Rady Ministrów w województwie odpowiada za policję, straż pożarną, straż graniczną. Nie wyobrażam sobie, jak by to miało wyglądać.

Przeczytaj także: W sobotę MZK jedzie inaczej

W dwustołecznym województwie, gdzie lokalizacja siedziby różnych instytucji traktowana jest ambicjonalnie, otworzyłoby to kolejny front bydgosko-toruńskiej wojny.

- Poszczególne wydziały mogą działać i w Bydgoszczy, i w Toruniu. Już obecnie Urząd Marszałkowski ma wydział w Bydgoszczy, a Urząd Wojewódzki - w Toruniu, podobnie jak inne instytucje - mówi Tomasz Lenz.

- Kompromis o podziale instytucji został z trudem wypracowany. Taka decyzja podpaliłaby politykę w naszym województwie - komentuje Jan Ardanowski. - Jestem ciekawy, jak zapatrują się na to politycy platformy w Bydgoszczy: Rafał Bruski i Paweł Olszewski. Wydaje mi się, że Schetyna coś chlapnął bez konsultacji.

#TOPsportowy24
fajny