Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po co radni mają dyskutować?

Joanna Pociżnicka
Dwie ostatnie sesje Rady Miasta miały po dziewięć merytorycznych punktów i były najkrótsze w historii Torunia. Choć radni się nie przemęczają, to jednak nie przeszkadza im pobierać diet w pełnej wysokości.

Dwie ostatnie sesje Rady Miasta miały po dziewięć merytorycznych punktów i były najkrótsze w historii Torunia. Choć radni się nie przemęczają, to jednak nie przeszkadza im pobierać diet w pełnej wysokości.

A te są całkiem wysokie w porównaniu do czasu, jaki radni spędzają w komisjach czy na sesjach.

19 stycznia 2012 roku obrady trwały półtorej godziny. Tego dnia rajcy wzięli udział jedynie w ośmiu głosowaniach, a także zdecydowali się na 15 minut przerwy.

29 grudnia 2011 roku było podobnie: po rekordowo krótkiej części formalnej, radni udali się na część uroczystą. Efekt: dziewięć punktów w porządku obrad.

Według Mariana Frąckiewicza (SLD), przewodniczącego Rady, chodzi o to, by radnych zanadto nie przemęczać. To się chyba udaje, ponieważ regułą staje się widok przysypiających radnych, którzy akceptują uchwały bez większych zastrzeżeń. Nieważne, czy mowa jest o zadłużeniu, czy o nowym budżecie.

<!** reklama>

- Nie czas, ale jakość się liczy. Dzisiaj radni są lepiej zorganizowani i wiedzą, czego chcą. Po co mają dyskutować, skoro każda uchwała jest rzetelnie przygotowana? - pyta przewodniczący Rady Miasta.

Ciężko w to uwierzyć, zwłaszcza kiedy okazuje się, że po ponad roku nadal są radni, którzy ani razu nie zabrali głosu w żadnej dyskusji! Takimi osobami są Paweł Wiśniewski (PO), Jan Ząbik (Czas Gospodarzy) czy Krzysztof Buława z PiS-u, który - by być dokładnym - 20 stycznia 2011 roku wypowiedział tylko: „ślubuję”.

- Dyskusja na sesji nie jest merytoryczna, to takie opluwanie się nawzajem - usprawiedliwia powody swojego milczenia Jan Ząbik.

Jak widać jest to jednak doskonałe miejsce na relaks. Zdarza się, że prof. Grzegorz Górski (PiS) przegląda na sesji serwisy sportowe, a Jarosław Beszczyński (CzG) - ceny samochodów na giełdach. Oczywiście, inni radni także przeglądają strony internetowe.

Gdyby mieszkańcy mieli jeszcze wątpliwości, po co radni chodzą na sesje, podpowiadamy. Po to, by pracować dla miasta i jego mieszkańców. W praktyce również dla diety, w wysokości 1300-2600 zł zależnie od pełnionej funkcji i niezależnie od aktywności i poświęconego czasu.

 

Warto wiedzieć

Radni pod lupą:

 

  • Rada Miasta Torunia liczy 25 radnych: 10 z PO, 7 z CzG, 5 z PiS-u i 3 z SLD.
  • W obecnej kadencji odbyły się 22 posiedzenia Rady Miasta Torunia (od grudnia 2010 r.).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska