Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po obu stronach Bramy Łaziennej

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Pocztówka, którą w lipcu 1899 roku wysłał z Torunia inżynier Purschian
Pocztówka, którą w lipcu 1899 roku wysłał z Torunia inżynier Purschian Z archiwum Szymona Spandowskiego
Co pod koniec XIX wieku robił w Toruniu inżynier Ernst Purschian? Nie wiemy, ale cieszymy się, że pamiętał o rodzinie. Do żony i dzieci, w tym córki, która później została cenioną malarką, wysłał pocztówkę z panoramą Torunia - z istniejącą jeszcze Bramą Białą, Dzwonkową, Szkolną i Łaziebną.

Niedawno pisaliśmy o pewnej pocztówce, która chociaż na pierwszy rzut oka wydawała się całkiem zwyczajna, okazała się zwiastunem bardzo niezwykłej przygody. Kluczem do niej okazał się młody argentyński oficer służący w armii cesarskiej, który w 1907 roku przyjechał do Torunia na manewry i z Dworca Głównego posłał swojej siostrze pozdrowienia, spisane na tej właśnie widokówce. Później, w rodzinnym kraju, oficer ten zrobił wielką karierę.

Opatrzność najwyraźniej czuwa na poszukiwaczami, ponieważ biorąc pod lupę kolejną pocztówkę, udało nam się namierzyć namierzyć kolejną ciekawą postać.

Czytaj też: Tragiczny poranek pod Brodnicą. Nie żyje 10–latka

W lipcu 1899 roku w Toruniu przebywał inżynier Purschian, który napisał do swojej żony Elli. Pani inżynierowa bawiła akurat razem z dziećmi nad jeziorem Müritz na Pojezierzu Meklemburskim. Jedną z pociech inżyniera była Doramaria Purschian. Kto to taki? Wtedy była to 9-letnia panienka, która jednak później wyrosła na bardzo cenioną malarkę, jedną z pierwszych kobiet w Niemczech, którym udało się uzyskać wykształcenie wyższe w zakresie sztuk pięknych.

Uczciwie przyznajemy jednak, że nazwisko do osoby udało nam się dopasować z pewnym poślizgiem. Najpierw spędziliśmy sporo czasu wpatrując się w zdjęcie. Widokówka jest cenna i ciekawa, ponieważ widać na niej nieistniejącą już Bramę Łazienną. Miała ona wyjątkowego pecha, jej zdjęcia należą do rzadkości, stąd też nasza radość na jej widok była ogromna. Bramę zburzono na przełomie XIX i XX wieku, aby ułatwić w ten sposób dostęp do portu.

Do zamachu doszło między rokiem 1897 i 1902. Krąg poszukiwań konkretnej daty być może uda się zawęzić dzięki pocztówce, nie ma na niej daty wydania, ale można przyjąć, że wizytujący Toruń inżynier nie wysłał żonie widoków archiwalnych. Ernst Purschian, przypomnijmy, pozdrawiał swoją ukochaną latem A. D. 1899.

Ważne

Przenosiny przychodni i oddziałów szpitala na Bielanach!

Brama Łazienna (w wersji nieco staropolskiej - Łaziebna), miała jeszcze inne nazwy: Biała, Szkolna i Dzwonkowa. Skąd się one wzięły? Tłumaczy to w swoim monumentalnym dziele poświęconym Toruniowi, wydanym w 1832 roku, Karol Bogumił Preatorius.
„Brama Łaziebna, została całkiem niedawno przemianowana na Bramę Dzwonkową, ponieważ na tej, dziś zamkniętej bramie, wisiał dzwonek lub dzwon, za który trzeba było pociągnąć, aby się otworzyła prowadząc do łaźni. Nazwa Brama Dzwonkowa (Schellethor) pochodzi z uchwały rady miasta z 19 listopada 1603, gdzie stoi: Drzwi w Bramie Dzwonkowej do łaźni prowadzące, mogą być otwarte od 6 wieczorem; łaziebnik (w tym znaczeniu dzierżawca lub właściciel łaźni, nie tylko człowiek przygotowujący kąpiele i golący klientów - red.) na swój koszt trzymać będzie mieszczanina do zamykania bramy, i tegoż samego przedstawiać będzie Panu Burmistrzowi do zatwierdzenia.”

A ulica Szkolna? Praetorius wyjaśnia:

Czytaj dalej - kliknij poniżej:

„Inną nazwę, Schultor (Brama Szkolna - red.) można odnaleźć w piśmie, którego autorem był tutejszy komtur Johann von Pommersheim z 1432 roku, które szczegółowiej opiszemy poniżej.

Że ta nazwa jest okaleczeniem pewnej innej nazwy, o tym mówią stare księgi sądowe w wielu miejscach, w których ulica ta, wiodąca do bramy, którą dziś nazywamy Białą lub Łaziebną, nie tylko jest nazywana ulicą Szkolną, ale również pojawiają się określenia dom na ulicy Szkolnej, koło szkoły.

Czytaj też: Osiedle na cmentarzysku w Toruniu. Już ponad tysiąc szkieletów

Również w znanej ugodzie między miastem a biskupem chełmińskim z roku 1634 roku, gdzie powinno mieć miejsce przejście procesji Bożego Ciała, jedna z ulic zwana jest platea scholastica”.

Dobrze by było wyjaśnić jeszcze, skąd wzięła się nazwa Brama Biała oraz Łaziebna. Pod tym względem Preatorius także okazuje się niezawodny.

„Dzisiejsze określenie Brama Łaziebna jest dość proste w porównaniu z powyższymi. Za tą bramą w XVII wieku znajdowały się publiczne zakłady kąpielowe. Określenie Biała Brama, musi być obecnie raczej zakazane, gdyż ta swój wcześniejszy tynk, poprzez nowe gusta dążące do pełnej odbudowy, straciła. Stało się to, po pożarze z 1652 roku wynikającym z zaniedbania; za odbudowę odpowiadał mistrz budowlany, który niestety odmalował bramę na najtańszy kolor, i stąd, najprawdopodobniej podchodzi nazwa bramy. W rękopisie, który opisuje również ten pożar, brama ta zwana jest Bramą Jana (Johannisthor)”.

Zobacz też

Usuwanie skutków kolizji na moście Piłsudskiego

Zderzenie na starym moście w Toruniu. Olbrzymie korki!

Pochodzenia tej ostatniej nazwy wyjaśniać nie trzeba, wystarczy spojrzeć na kościół. Warto też zerknąć nieco niżej na nabrzeże, a konkretnie cumujący przy nim parowiec z dwoma kominami.

Z całą pewnością jest to wyróżniający się właśnie tym dymiącym szczegółem „Prinz Wilhelm”, czyli jeden ze statków kursujących między toruńskimi brzegami Wisły, a także wynajmowany bardzo często jako statek wycieczkowy. O nim i jego pływającej kompanii pisaliśmy sporo kilka tygodni temu.

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska