<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/nienartowicz_marek.jpg" >Ponad sześć lat temu zniknął z terenu przy dawnej ulicy 22 Lipca, a teraz Żółkiewskiego budynek fabryczny. Tu działał Ema-Apator, potem po prostu Apator. Teraz z tego miejsca zniknie kolejny obiekt firmy.
Apator jednak całkiem z Torunia nie znika. Tu zostanie siedziba władz firmy. To ważny gest, bo firma nadal będzie płacić podatki w Toruniu. Nadal będzie po prostu toruńską firmą.
<!** reklama>Apator pod wodzą prezesa Janusza Niedźwieckiego otwiera kolejny nowy rozdział w swoich dziejach. To bezsprzecznie jeden z najlepszych menedżerów w Toruniu. Dowody? Choćby najnowsze wyniki finansowe firmy. W pierwszym kwartale tego roku Apator zanotował rekordowe przychód i zysk. W porównaniu z pierwszymi trzema miesiącami 2010 roku to skok prawie o 40 procent!
W tej sytuacji tym bardziej szkoda, że kilka lat temu nie wypaliło połączenie Apatora z Metronem. Ta firma od lat upada, tonie w milionowych długach. Wkrótce rozpocznie się proces jej prezesa Leszka P. Jest oskarżony o działalność na szkodę Metronu. Właśnie Leszek P. przed laty blokował połączenie firm.
Decyzja Apatora o opuszczeniu nieruchomości przy Żółkiewskiego jest też ważna dla właścicieli Galerii Copernicus. Muszą walczyć o klientów, choć rozbudowa o nowe tereny kupione od Apatora będzie kosztować miliony. Ale konkurencja nie śpi. Jeszcze w tym roku zostanie otwarty kompleks Toruń Plaza na miejscu byłego stadionu żużlowego. A potem Solaris Centre w miejscu Uniwersamu. I Karawela tam, gdzie kiedyś był Polchem.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?