Dziewięciu kujawsko-pomorskich podróżników, którzy pod wodzą naszego redakcyjnego kolegi Jacka Kiełpińskiego pierwsi dojechali do położonej za kołem podbiegunowym rosyjskiej Workuty, szczęśliwie wróciło wczoraj do Torunia.
<!** Image 2 align=none alt="Image 169633" sub="Fot. Jacek Smarz">Ich odyseja szlakiem zesłańców w czasach stalinowskich trwała trzy tygodnie. Z Workuty wrócili z materiałami do książki i filmu, który powstaje we współpracy z fundacją Camerimage.
<!** reklama>Na zdjęciu: Jacek Kiełpiński przypina panu Michałowi Tatarzyckiemu - więźniowi Workuty i człowiekowi, którego opowieść stała się natchnieniem dla tej ekspedycji - znaczek przywieziony z nieludzkiej ziemi.(szs)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?