Informacje o zawieszeniu połączeń między Toruniem a gm. Wielka Nieszawka (przez Małą Nieszawkę, Wielką Nieszawkę, Cierpice, Cierpiszewo, Kąkol) potwierdziła rzeczniczka firmy Arriva, Joanna Parzniewska.
- Epidemia covid-19 i wdrożone restrykcje spowodowały znaczny spadek liczby pasażerów. Połączenia były już od miesięcy realizowane ze stratą, a ich utrzymywanie związane było z perspektywą współpracy z Gminą Wielka Nieszawka, między innymi w ramach Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych - mówi rzeczniczka. Okazało się, że gmina wraz z z Arrivą przygotowała wniosek i złożyła go do wojewody. - Wniosek obejmował 21 kursów w dni robocze (zarówno szkolne, jak i nieszkolne), 13 kursów w soboty, niedziele i święta - mówi Joanna Parzniewska.
ZOBACZ WIDEO: Jak żyło się sto lat temu w Toruniu?
Dopłata miałaby wynieść ponad 423 tys. złotych, a udział własny gminy wyniósłby w 2021 roku ok. 56,5 tys. złotych.
- Ceny biletów zostałyby obniżone do aktualnego poziomu cen biletów MZK - mówi Joanna Parzniewska.
Tak się jednak nie stanie, bo, nie czekając na rozpatrzenie wniosku, Rada Gminy Wielka Nieszawka 1 grudnia zdecydowała o podjęciu współpracy z toruńskim MZK. Gmina będzie finansowała kursy, dopłacając do każdego wykonywanego kilometra. Według wyliczeń rzeczniczki Arrivy to kwota co najmniej 720 tys. złotych rocznie. - Gmina nie będzie mogła skorzystać z dopłat zewnętrznych do przewozów realizowanych w ramach współpracy z MZK. Czyli w całości obciąży to budżet Gminy - wyjaśnia Joanna Parzniewska. Oznacza to, że gmina zamiast zapłacić za połączenia z Toruniem ok. 56,5 tys. złotych wyda na nie ponad 720 tys. złotych.
Polecamy
Działanie dwóch przewoźników w jednej gminie, z których jeden otrzymuje dopłaty, drugi nie, jest niemożliwe, co wielokrotnie podkreślał dotychczasowy przewoźnik. - Arriva finansuje się tylko z biletów zakupionych przez pasażerów, co w obecnej sytuacji epidemicznej oznacza, że do tych połączeń dopłaca. Przy jednoczesnym braku woli samorządu do współpracy zmuszeni byliśmy podjąć decyzję o zawieszeniu połączeń - tłumaczy rzeczniczka.
Jedyna dobra wiadomość jest taka, że wszystkim pasażerom, które zakupiły już bilet miesięczny na grudzień, Arriva zwróci pieniądze.
Mieszkańcy oburzeni: "To jakiś żart?"
Na decyzję Arrivy o zawieszeniu połączeń mieszkańcy zareagowali oburzeniem. - Jak mamy dojechać do pracy?! - pytają. Na portalach społecznościowych niektórzy już proponują wspólne przejazdy samochodowe. Część mieszkańców sugeruje, by wójt wynajął prywatne busy i w ten sposób zapewnił przejazdy do Torunia.
Warto zauważyć, że kilka tygodni temu wójt Krzysztof Czarnecki zachęcił mieszkańców do udziału w "Kwestionariuszu Identyfikacji Potrzeb Komunikacyjnych w Gminie Wielka Nieszawka oraz Oceny Ofert Przewoźników". W ankiecie 285 badanych wskazało MZK jako lepsze rozwiązanie, a zaledwie 15 - Arrivę. Mieszkańcy, którzy popierają wprowadzenie połączeń realizowanych przez MZK, argumentują to przede wszystkim niższymi cenami biletów, ulgami dla dzieci i seniorów, czy opcją zakupu jednego biletu miesięcznego na wszystkie linie. Możliwe jednak, że ankietowani nie zdawali sobie sprawy z tego, że bilety Arrivy od 2021 roku mogłyby być tańsze i oscylować na poziomie stawek w MZK.
MZK pojedzie do Wielkiej Nieszawki, ale dopiero od stycznia
Informację o tym, że MZK pojedzie do gm. Wielka Nieszawka potwierdził sam prezydent Michał Zaleski.
- Rada Gminy Wielka Nieszawka podjęła decyzję, że chciałaby korzystać z usług transportu publicznego Gminy Miasta Toruń. Jesteśmy gotowi organizacyjnie, technicznie i kadrowo do wprowadzenia linii autobusowych do gm. Wielka Nieszawka. Wstępne ustalenia za nami, teraz, skoro jest już decyzja organu stanowiącego gm. Wielka Nieszawka, będziemy mogli rozwinąć wszystkie procedury - mówi Michał Zaleski.
Czytaj także
Kiedy jednak miałyby ruszyć wspomniane kursy? Nie wcześniej niż od stycznia. Co więc mają zrobić mieszkańcy, którzy w najbliższą sobotę będą chcieli udać się do Torunia autobusem?
- Trwają prace i rozmowy mające na celu utrzymanie ciągłości transportu publicznego na terenie gminy - informuje wójt.
Bardzo prawdopodobne jest to, że mieszkańcy zostaną jednak na lodzie. Jak mówi rzeczniczka Arrivy, decyzja przewoźnika jest na tę chwilę ostateczna. Tymczasem MZK raczej nie rozpocznie kursów z dnia na dzień.
- Przygotowujemy się do tej obsługi komunikacyjnej gm. Wielka Nieszawka. 17 grudnia ma być złożony do Rady Miasta projekt uchwały ws. porozumienia międzygminnego w sprawie komunikacji miejskiej. Plan jest taki, że od 1 stycznia ruszymy. Jeśli będzie potrzeba szybciej, to przynajmniej od 18 grudnia, jeśli będzie podpisane porozumienie, jesteśmy gotowi świadczyć usługę - mówi Marcin Kowallek, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej.
Przypomnijmy, że obecnie MZK współpracuje z gm. Lubicz, gm. Obrowo oraz w niewielkim zakresie z gm. Zławieś Wielka. - Bardzo liczymy na rozwój tej współpracy. Nie ustajemy w kontaktach z innymi gminami - mówi prezydent.
Do sprawy będziemy wracać.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?