Podzieleni dzieleniem

<!** Image 3 align=none alt="Image 217047" sub="Fot.: Geofizyka">

Geofizyka Toruń ma do rozdysponowania poważną sumę pieniędzy (być może ponad milion złotych) na nagrody roczne dla pracowników. Trwają negocjacje związkowców z zarządem firmy.

Pieniądze pochodzą z wypracowanych w 2012 roku zysków. Wypłaty premii mają nastąpić najpóźniej pod koniec sierpnia - 60 dni od 28 czerwca br., czyli dnia, w którym centrale związkowe podpisały porozumienie odnośnie nagród rocznych z szefostwem Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Poszczególne oddziały i spółki tego państwowego koncernu, takie jak Geofizyka Toruń, sposoby i wysokość wypłat premii regulują same. Znów na drodze porozumień związki - zarząd.<!** reklama>

- Do podziału mogłoby być ponad milion złotych, ale zarząd nie chce aż takich środków uruchomić. Tajemnicą poliszynela jest też, że mamy dostać tej premii średnio jedną czwartą miesięcznej pensji. A w innych spółkach PGNiG, sprawdziliśmy, wypłaca się równowartość całej - alarmują pracownicy GT, zastrzegając nazwiska do wiadomości redakcji.

Emocje podgrzewa też upływający czas. - Każdy by wolał dostać te pieniądze teraz i mieć na wakacje z rodziną, a nie czekać do końca lata - narzekają pracownicy, szczególni ci niższego szczebla.

Zarząd Geofizyki uspokaja: nic jeszcze nie jest przesądzone. - Decyzje w sprawie tych świadczeń jeszcze nie zapadły - mówi Maciej Stawinoga, rzecznik GT.

A Dariusz Lewandowski, przewodniczący zakładowej „Solidarności”, dodaje: - Rozmowy są w toku.

Zdradza też, że jak na razie związki i dyrekcja są bliskie porozumienia w jednej sprawie: wyboru pracowników, którzy pieniądze dostaną. Nie będzie tak, że premię zainkasuje każdy. Skoro mają one charakter nagród powiązanych z wynikami finansowymi za 2012 rok, to trudno się spodziewać, by wypłacone zostały np. pracownikom polowym, którzy w 2013 roku, przez krótki czasu pracowali gdzieś w kraju przy odwiertach.

Co ciekawe, dzieląca ekstrapieniądze Geofizyka jednocześnie... wyprzedaje swój majątek. W maju wystawiła na sprzedaż dwa swoje ośrodki wypoczynkowe: w Ostrowie nad morzem i w Wądzynie na Pojezierzu Brodnickim, a także hotel Refleks w Toruniu. Za wszystkie trzy nieruchomości oczekiwała 5,6 mln zł. Do dziś żadnej nie sprzedała, choć jak zapewnia rzecznik GT, zainteresowanie jest spore.