- Teraz na szczęście sezon grzewczy się już kończy, ale w przyszłym roku powinno być znacznie więcej kontroli, ponieważ problem zadymienia cały czas narasta. Te sto czy dwieście interwencji, to - moim zdaniem - za mało jak na takie miasto jak Toruń - dodaje Czytelnik.
[break]
- W straży miejskiej istnieje przecież specjalna komórka nazywana eko-patrolem. To powinno być jej głównym zadaniem.
Toruńscy municypalni zgadzają się zawsze, że kontroli w każdej dziedzinie może być więcej, ale strażnicy mają ograniczenia kadrowe i nie mogą wyłącznie zimą zajmować się tylko tym jednym problemem. Z drugiej zaś strony nie chodzi tylko o to, aby wyłącznie karać popełniających takie wykroczenia, Ważna jest też edukacja ekologiczna.
Strażnicy wskazują jednak, że do problemu palenia odpadami podchodzą z roku na rok jak najbardziej poważnie i kontroli w tej dziedzinie jest coraz więcej. Dla przykładu w 2014 roku przeprowadzili oni 146 interwencji dotyczących zanieczyszczania środowiska właśnie w ten sposób. Natomiast w 2013 było ich tylko 17. W 2013 roku nałożyli tylko jedną grzywnę za palenie odpadami. W ubiegłym roku wypisali aż 29 mandatów i skierowali do sądu 7 wniosków o ukaranie, gdy tymczasem w 2013 roku - żadnego.
- Natomiast w eko-patrolu zatrudnionych jest tylko 4 strażników - tłumaczy Jarosław Paralusz. - Oni sami na pewno nie daliby rady przeprowadzić tylu kontroli, ponieważ mają też inne zadania. Między innymi dzikie wysypiska śmieci, kontrolę miejsc nielegalnego wycinania drzew, egzekwowanie przepisów Ustawy o ochronie zwierząt czy kontrolę nieruchomości pod kątem wywozu odpadów komunalnych i szamb. Dlatego uprawnienia do kontroli tego, co spala się na posesjach, ma jeszcze ponad 20 innych strażników.
To, ile interwencji przeprowadzili toruńscy strażnicy miejscy w związku z truciem dymem mieszkańców Torunia wskazuje, jak wiele jeszcze jest do zrobienia w tej sprawie. A temu służą różne akcje profilaktyczne. Na przykład 17 marca wręczone zostaną nagrody i upominki w zimowym konkursie ekologicznym, którego celem było zwrócenie uwagi na szkodliwość spalania śmieci w domowych paleniskach. Oprócz Straży Miejskiej organizował go także Wydział Środowiska i Zieleni toruńskiego magistratu.
Czytelnicy sygnalizują
- W weekend przed tygodniem poszłam w południe na spacer do lasku w pobliżu miasteczka uniwersyteckiego na Bielanach - mówi mieszkanka ul. Reja. - Potem usiadłam na ławeczce nad basenem. Nie posiedziałam jednak długo, bo nie mogłam znieść hałasu, jaki wywoływali jeżdżący w pobliżu budynku rektoratu na deskorolkach. Przecież to nie jest miejsce na taką zabawę. Są przecież specjalne parki dla nich. Straż miejska czy władze uczelni powinni się tym zainteresować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?