Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

POGOTOWIE REPORTERSKIE. Rezygnujesz ze zdawania w ostatniej chwili? Płacisz!

Mirosława Kruczkiewicz-Siebers
Mirosława Kruczkiewicz-Siebers
Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Toruniu mieści się przy ulicy Polnej
Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Toruniu mieści się przy ulicy Polnej Sławomir Kowalski
Zwrotu opłaty za egzamin na prawo jazdy nie uzyska syn Czytelnika „Nowości”, choć zdawać nie mógł nie ze swojej winy.

Na środę, 31 grudnia, synowi naszego Czytelnika (nazwisko do wiadomości redakcji) wyznaczono termin egzaminu na prawo jazdy w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Toruniu. Niestety, młody kandydat na kierowcę dwa dni przed terminem rozchorował się i trafił do szpitala.
[break]
- W poniedziałek wieczorem syn przeszedł zabieg operacyjny - relacjonuje ojciec chorego. - Prawdę mówiąc, nie miałem wtedy głowy, by wysyłać do WORD-u e-mail z informacją, że nie stawi się na egzamin. Zresztą decyzja o zabiegu zapadła po godzinie szesnastej, kiedy biuro WORD było już nieczynne.
Czytelnik zadzwonił do ośrodka we wtorek rano.
- Dowiedziałem się, że gdybym wysłał ten e-mail w poniedziałek wieczorem, zwrócono by nam opłatę za egzamin, a teraz jest już za późno - mówi torunianin.

- Pieniądze przepadły i trzeba będzie ponownie płacić za nowy termin. Dla naszej rodziny ta opłata to znaczący wydatek.
- Trudno nie rozumieć sytuacji i argumentów tego pana, jednak nas obowiązują przepisy - mówi Marek Staszczyk, dyrektor WORD w Toruniu. - Ówczesny minister transportu w rozporządzeniu ze stycznia 2013 roku jednoznacznie przesądził, że swoje przystąpienie do egzaminu można (koniecznie pisemnie) odwołać najpóźniej na dwa dni przed tym egzaminem. Wtedy WORD albo zwraca pieniądze, albo przesuwa je na poczet egzaminu w nowym terminie. Przyczyny rezygnacji z egzaminu nie trzeba nam podawać. Przepisy nie pozwalają mi subiektywnie oceniać sytuacji zdającego i decydować, w przypadku jakiej choroby mogę zwrócić pieniądze za egzamin, a w przypadku jakiej nie. Tu nie ma uznaniowości, jest prawo, którego muszę przestrzegać. To jest trochę tak, jak z biletem na samolot. Jeżeli go kupię i do określonego terminu nie zrezygnuję z niego, to przewoźnik nie zwróci mi opłaty. Umowa między nami a zdającym egzamin powoduje naszą „gotowość produkcyjną”. My musimy przygotować wszystko do egzaminu. Koszty tego przygotowania ktoś musi pokryć, nawet jeśli egzaminator będzie czekał, a zdający się nie zjawi.
Jak dodaje dyrektor Staszczyk, podobne jak naszego Czytelnika sytuacje zdarzają się rzadko, ale były próby uwzględnienia ich w przepisach. Otwarcie furtki mogłoby jednak spowodować, że zdający często w ostatniej chwili rezygnowaliby z przystępowania do egzaminów, za co płaciłyby ośrodki przeprowadzające te egzaminy.

Czytelnicy sygnalizują
- Działkowicze z ogrodu nr 3 ROD przy ul. Skłodowskiej-Curie mają problem ze zniszczonym ogrodzeniem oddzielającym ogródki od sąsiedniej posesji. Na działki z tej posesji wybiegają psy. - Prezes naszego ogrodu twierdzi, że na płot nie ma pieniędzy, a w Związku Działkowców usłyszeliśmy, że wystarczy, by zwrócił się do PZD.
- Czytelnik z Bydgoskiego Przedmieścia uważa, że alejki w parku zostały zbyt obficie posypane piaskiem i solą. - Śniegu spadło niewiele. A sól uszkadza nawierzchnię.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska