Pojedynek „jedynek”, czyli co nam obiecują kandydaci PO i PiS

[break]
Arkadiusz Myrcha, toruński radny, prawnik i społecznik, na fali odmładzania sejmowych list Platformy Obywatelskiej dość nieoczekiwanie znalazł się na pierwszym miejscu w okręgu toruńsko-włocławskim.

Wierzy, że uda się mu wejść do Sejmu, a PO powtórzy swój wynik z poprzednich wyborów i uzyska 6 na 13 mandatów poselskich w okręgu.

Młodzi i silny region

- Propozycję startu w wyborach parlamentarnych otrzymałem w dobrym momencie. Mam wiedzę, kompetencje, umiejętności, jestem też osobą pełną energii. Będę spotykał się z mieszkańcami całego naszego okręgu. Tematy, na jakie chcę zwrócić uwagę, to przede wszystkim wspieranie młodych, gospodarka i rynek pracy oraz silny region - wymienia Arkadiusz Myrcha.

Jego zdaniem należy wspierać szkolnictwo zawodowe, działalność młodych naukowców, współpracę nauki i biznesu, uprościć przepisy dotyczące przedsiębiorców i usprawnić działalność organów administracji publicznej.

Kandydat PO deklaruje także, że jeśli zostanie posłem, będzie prowadził w swoim biurze darmowe porady prawne.

Arkadiusz Myrcha deklaruje, że jest zwolennikiem współpracy Torunia i Bydgoszczy.

- Zachowania parlamentarzystów z Bydgoszczy są od wielu lat bardzo wyraźnie nastawione wyłącznie na rolę Bydgoszczy w naszym regionie. Tymczasem skoro kilkanaście lat temu uznaliśmy, że to województwo, wyjątkowe w skali kraju, będzie miało dwie stolice, to powinniśmy się tego trzymać i nie kwestionować tych ustaleń - podkreśla.

Bydgoszcz nam szkodzi

Lider listy Prawa i Sprawiedliwości, znany dziennikarz i publicysta Krzysztof Czabański w towarzystwie wiceprzewodniczącego Rady Miasta Michała Jakubaszka zorganizował konferencję prasową przed siedzibą Urzędu Miasta, po spotkaniu z prezydentem Torunia Michałem Zaleskim. Dotyczyło ono głównych problemów miasta, na rozwiązanie których może mieć wpływ rząd i parlament.

- Zgodziliśmy się z tym, że jedyną dobrą drogą dla Torunia i regionu jest wypracowanie wspólnego planu dla wszystkich miast w regionie, który pozwoli uzyskać jak najwięcej środków z Unii Europejskiej - mówił Krzysztof Czabański. - Jest niezrozumiałe i dla mnie, i dla prezydenta Zaleskiego postępowanie polityków bydgoskich. Uważamy, że jedyną drogą jest porozumienie i współdziałanie. W całym województwie kujawsko-pomorskim jest duży potencjał, ale trzeba go wykorzystać i przedstawić jako ofertę Unii Europejskiej, bo tylko wtedy można dostać duże pieniądze na dobre, innowacyjne projekty. Żeby nie było tak, że młodzi ludzie emigrują nie tylko za granicę, ale na Wybrzeże, do Poznania czy Warszawy. Region kujawsko-pomorski, który ma wspaniały uniwersytet w Toruniu, nagle może się stać gorszym fragmentem Polski, gdzie maleje liczba ludności, a przedsiębiorcy stąd uciekają. Każdy podział w regionie, a taki podział usiłuje nam narzucić Bydgoszcz, jest szkodliwy nie tylko dla Torunia, ale i całego województwa, także dla Bydgoszczy.

Krzysztof Czabański za jeden z najważniejszych problemów uznaje bezrobocie, zwłaszcza poza największymi miastami. Jeśli zostanie posłem, planuje mieszkać w Warszawie i być ambasadorem Torunia w parlamencie.

Po spotkaniach z prezydentem Zaleskim, biskupami toruńskim i włocławskim planuje także wizytę u marszałka Piotra Całbeckiego.

============11 Zdjęcie Autor (1339712)============
Fot. grzegorz olkowski
============11 Zdjęcie Autor (1005008)============
Fot. Jacek Smarz
============06 Zdjęcie Podpis Akcent 8.2 (1339711)============
Znany dziennikarz i publicysta Krzysztof czabański deklaruje, że będzie ambasadorem Torunia w parlamencie
============06 Zdjęcie Podpis Akcent 8.2 (1005004)============
Toruński radny i prawnik arkadiusz Myrcha chce w szczególny sposób zająć się problemami młodych osób rozpoczynających karierę zawodową
============08 Cytat 12 (1005020)============
Postępowanie polityków bydgoskich jest niezrozumiałe. Jedyną drogą jest porozumienie i współdziałanie.

Krzysztof Czabański