Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polak szykuje szybkie silniki i rozdziela medale w Grand Prix

Krzysztof Wypijewski
Krzysztof Wypijewski
Tomasz Gollob rozsławił silniki Ryszarda Kowalskiego. Teraz fachowiec z Cierpic jest najlepszym tunerem na świecie
Tomasz Gollob rozsławił silniki Ryszarda Kowalskiego. Teraz fachowiec z Cierpic jest najlepszym tunerem na świecie Jarosław Pabijan
Co łączy Zmarzlika, Woffindena, Janowskiego i Drabika, którzy w miniony weekend byli najszybsi w Cardiff i Lesznie? Wszyscy korzystają z usług Ryszarda Kowalskiego, tunera z podtoruńskich Cierpic.

Ryszard Kowalski jeździł na żużlu w latach 1978-1988, reprezentując kluby z Torunia i Grudziądza. Oszałamiających wyników nie robił, jego największym sukcesem był brąz drużynowych mistrzostw Polski wywalczony z Apatorem w 1986 r. Znacznie pewniej niż na torze czuł się w warsztacie.

- Zawsze miałem smykałkę do silników. Uwielbiałem przesiadywać w klubowym warsztacie. Już w wieku 20 lat sam sobie przygotowywałem silniki. Początkowo Jawy, potem Goddeny i na końcu GM-y. Tuningowałem za pomocą młotka i dłuta, bo tak to kiedyś wyglądało - wspominał w jednym z wywiadów.

O tym, że warto poświęcić się pracy mechanika przesądził przypadek z 1987 roku.

Kowalski: - Pożyczyłem swój silnik Wojtkowi Żabiałowiczowi, który wygrał na nim dwudniowy finał indywidualnych mistrzostw Polski w Toruniu. Wiedziałem, że jednostka napędowa jest super, ale ja nie potrafię zrobić z niej użytku. Wtedy stwierdziłem, że nie mam talentu do żużla, ale potrafię przygotować silniki, które wygrywają.

Firma RK Racing istnieje od ponad 20 lat. Renomę nadały jej trzy zwycięstwa z rzędu (2003-2005) Tomasza Golloba w turniejach Grand Prix w Bydgoszczy. Później Ryszarda Kowalskiego rozsławiał m.in. Emil Sajfutdinow, który na silnikach przygotowywanych w Cierpicach zdobył dwa tytuły indywidualnego mistrza Europy.

Współpraca została jednak zerwana w sierpniu ub. roku w atmosferze skandalu. Kowalski oskarżył Rosjanina o to, że wziął jego silnik i pojechał z nim do innego tunera. Tam jednostka napędowa polskiego mechanika miała być rozebrana i badana. Przez to konkurencja poznała pilne strzeżone tajemnice warsztatu z Cierpic. Team Rosjanina nie odniósł się do tych oskarżeń.

Polskiego tunera takie zachowanie ubodło, bo każdego zawodnika traktuje indywidualnie i dlatego lista jego klientów jest krótka.

- Nie mogę pomagać wszystkim żużlowcom, bo chcę cały czas konkurować i analizować swoją pracę na tle innych. Gdybym remontował silniki wszystkim zawodnikom, nie wiedziałbym co robię źle, bo i tak wiadomo, że wygrywałby jeden z moich klientów - mówił nie tak dawno „Przeglądowi Sportowemu”.

Koncentracja uwagi na kilku żużlowcach przynosi efekty. Bartosz Zmarzlik, Tai Woffinden i Maciej Janowski, a więc zawodnicy, którzy stanęli na podium w Cardiff, korzystają z silników Kowalskiego. Podobnie jak Maksym Drabik, triumfator niedzielnej rundy indywidualnych mistrzostw świata juniorów w Lesznie.

- Brakuje mi tylko jednego tytułu, czyli mistrzostwa świata seniorów. Jeżeli uda się osiągnąć taki sukces, będę mógł spełniony odejść na emeryturę. Spędzanie 12-14 godzin dziennie w warsztacie nie jest już dla mnie i czuję się coraz bardziej zmęczony - deklaruje 60-latek, który planuje przekazać firmę synowi Danielowi.

Na odpoczynek może udać się już po sezonie 2018. Woffinden lideruje cyklowi GP i ma 20 punktów przewagi nad Fredrikiem Lindgrenem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Polak szykuje szybkie silniki i rozdziela medale w Grand Prix - Express Bydgoski

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska