Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polak za kierownicą, śmierć na drodze

Redakcja
Każde 100 wypadków komunikacyjnych w Polsce oznacza 11 ofiar śmiertelnych. To dwa razy więcej niż wynosi średnia w Europie. Rozejrzyjmy się. Z łatwością odnajdziemy osoby, ktore dotknęła tragedia na drodze.

Każde 100 wypadków komunikacyjnych w Polsce oznacza 11 ofiar śmiertelnych. To dwa razy więcej niż wynosi średnia w Europie. Rozejrzyjmy się. Z łatwością odnajdziemy osoby, ktore dotknęła tragedia na drodze.

<!** Image 2 align=none alt="Image 201945" sub="Murczynek koło Żnina. Pięć ofiar śmiertelnych, dwie osoby ranne. Przyczyna wypadku: nieostrożność kierowcy tira, wykonującego manewr zawracania na środku drogi. [Fot. Maria Warda]">- Sfrustrowani, niezadowoleni z życia, przemęczeni i zestresowani wsiadamy do samochodu i myśląc, że jesteśmy anonimowi, próbujemy odreagować nasze życie na innych uczestnikach ruchu drogowego - co do tego nie ma wątpliwości Magdalena Podolska, psycholog transportu. Pracuje z kierowcami, którzy są sprawcami wykroczeń i przestępstw. Jedni kogoś zabili, inni tylko jechali za szybko, wyczerpując limit punktów karnych. Niewielu z nich poczuwa się do winy. Większość uważa się za dobrych kierowców. - Cwaniakują, przechwalają się i są wściekli, że dali się złapać - dodaje Magdalena Podolska.<!** reklama>

W czołówce czarnej statystyki

Pierwszy weekend grudnia. Prawdopodobnie najtragiczniejszy w tym roku. 307 wypadków w całym kraju, pięćdziesiąt dwie osoby zginęły. W Gałkówce na Podlasiu w jednej kraksie poniosło śmierć pięć młodych osób, podróżujących oplem. Przyczyna: nie powiódł się manewr wyprzedzania. Samochód wpadł w poślizg i dachując uderzył w drzewo.

<!** Image 3 align=none alt="Image 201945" >Ten sam weekend. Okolice Lipna. 18-latka nie opanowała pojazdu na prostej drodze i wjechała w drzewo. Oprócz niej zginął 23-letni pasażer. Droga Krajenki-Kęsowo koło Tucholi. 19-latka uderza w drzewo. W stanie ciężkim trafia do szpitala.

Dwa tygodnie wcześniej. Murczynek pod Żninem. Prawdziwa katastrofa. Na drodze wojewódzkiej, na odcinku między Żninem a Łabiszynem, traci życie pięciu mężczyzn podróżujących busem. Powód: niedozwolone manewry kierowcy tira. Dzień poprzedni, Minikowo, droga pod Nakłem. W zderzeniu czołowym z tirem ginie dwóch mężczyzn.

<!** Image 4 align=none alt="Image 201945" sub="Dwa wypadki, podobny scenariusz. Za kółkiem młoda kobieta, auto wpada na drzewo. Trzy osoby nie żyją. [Fot. Archiwum Policji]">W ubiegłym roku na polskich drogach zostało zabitych 4189 osób, a prawie 50 tysięcy trafiło do szpitali z obrażeniami. Od lat Polska jest w czołówce krajów Europy, których mieszkańcy giną w wypadkach. W statystykach, ogłaszanych przez rozmaite organizacje Unii Europejskiej, instytuty badawcze i policję, można znaleźć drobne różnice w liczbach, ale jedno pozostaje niezmienne. Pod względem śmiertelności na drogach przewyższają nas, i to nieznacznie, jedynie Rumunia, Grecja i Bułgaria. Pozostałe kraje - jak wynika z raportu Komisji Europejskiej, opublikowanego w marcu 2012 roku - w ostatniej dekadzie zdołały obniżyć współczynnik śmiertelności o 50 procent lub więcej. Polska - tylko o 29 procent.

Część ekspertów twierdzi, że przyczyn szukać należy w infrastrukturze drogowej. Prawie połowa naszych dróg krajowych - jak podaje Euro Rap, badający bezpieczeństwo na drogach, to tak zwane czarne odcinki, na których poziom ryzyka jest najwyższy.

Z ubiegłorocznego raportu Najwyższej Izby Kontroli możemy wyczytać też, że na co drugim kilometrze dróg publicznych w Polsce znajdują się 2-centymetrowe koleiny, a na co czwartym takie powyżej 3 centymetrów. Jak piszą dalej inspektorzy NIK, w krajach UE jezdnie z podobną skazą wyłączane są z użytkowania. Gdyby to samo miało nastąpić w naszym kraju, trzeba by zamknąć połowę dróg.

Kim jest zabójca

Wśród przyczyn wysokiej śmiertelności wymienia się w drugiej kolejności słaby system szkolenia kierowców. Na poparcie pada liczba podana przez Komendę Główną Policji - aż 35 procent wypadków powodują ludzie, którzy dopiero co uzyskali prawo jazdy, w większości młodzi.

W Kujawsko-Pomorskiem powstał niedawno dokument o znamiennym tytule „Portret sprawcy zdarzeń drogowych na terenie województwa...”. Obejmuje on okres od stycznia do września 2012 roku i zawiera wiele ciekawych spostrzeżeń. Choćby takie, że spośród 971 wypadków, do jakich doszło w tym czasie w naszym regionie, 641 spowodowali mężczyźni, zabijając 111 osób, a 718 raniąc. Najważniejszy wniosek jest taki, że największa liczebnie grupa sprawców to mężczyźni w wieku 20-27 lat. Mają oni na sumieniu 174 wypadki, 40 ofiar śmiertelnych i blisko dwustu rannych. Policyjna analiza idzie dalej. Okazuje się, że wśród młodych sprawców na pierwsze niechlubne miejsce wybija się grupa dwudziestolatków.

W styczniu 2013 roku wejdzie w życie nowelizacja ustawy o kierujących pojazdami, wprowadzając okres próbny dla świeżo upieczonych kierowców. Jeśli w ciągu dwóch lat od otrzymania prawa jazdy popełnią oni dwa wykroczenia drogowe, będą musieli zaliczyć kurs reedukacyjny i badania psychologiczne, a okres próby wydłuży się o kolejne dwa lata. W przypadku trzech wykroczeń konieczne będzie przystąpienie do ponownego egzaminu.

Optymiści widzą w tym szansę na obniżenie zabójczych statystyk, podobnie jak nadzieje budzi wśród nich stopniowa poprawa dróg w Polsce i coraz lepszy stan techniczny pojazdów. Część ekspertów nie ma jednak złudzeń.

- Badałem setki wypadków i mogę stwierdzić, że zły stan techniczny pojazdu nie stał nawet za jednym procentem tych zdarzeń. Wszystkie tragedie na drodze wynikają z mentalności kierowców. Jakość dróg ma jakiś wpływ, owszem, ale niewielki. My przecież potrafimy o spowodowanie wypadku obwinić drzewa stojące na poboczu - mówi Marcin Syka, ekspert laboratorium kryminalistycznego z Pracowni Badań Wypadków Drogowych KWP w Bydgoszczy.

- Duża część scenariuszy wypadków wygląda podobnie. Prosty odcinek, łuk, wypadnięcie z drogi. Panuje przekonanie, że samochód wyposażony w nowoczesne systemy bezpieczeństwa, mający 12 poduszek powietrznych, ocali nam życie. Ale fizyki nie da się oszukać. Nie ma takiego systemu, który przykleiłby auto do jezdni - podkreśla ekspert.

O wypadkach komunikacyjnych w Polsce powiedziano już chyba wszystko. Niestety, nadal pokutują fałszywe przekonania. Najbardziej rozpowszechnionym jest to, że największym złem są pijani kierowcy. Statystyki temu przeczą - jeżdżący pod wpływem alkoholu są złem, ale nie największym.

Trzeźwi i lekkomyślni

Jak podaje tegoroczny raport Biura Ruchu Drogowego KGP, nietrzeźwi kierujący spowodowali w 2011 roku tylko 8,4 procenta wypadków, mając podobny procentowo udział w statystyce dotyczącej ofiar śmiertelnych i rannych. Na czele najistotniejszych przyczyn wypadków są natomiast zachowania trzeźwych, ale lekkomyślnych kierowców, którzy jeżdżą z nadmierną prędkością, nie dostosowując jej do warunków na drodze; nie znają przepisów ruchu drogowego, powodując wymuszenie pierwszeństwa; wreszcie nie szanują praw przysługujących pieszym.

- Jaka osobowość człowieka, jaki charakter, taki kierowca - mówi psycholog Magdalena Podolska. - Obniża się kultura osobista naszego społeczeństwa i to widać na drodze.

Specjaliści Zakładu Ekonomiki Instytutu Badawczego Dróg i Mostów w Warszawie obliczyli, że roczny koszt, jaki ponosi budżet skarbu państwa z tytułu wypadków komunikacyjnych, to około 18 miliardów złotych, co stanowi 1,5 procenta PKB. Mówiąc inaczej, jest to połowa deficytu budżetowego za rok 2012.


Z przymrużeniem oka

Jakim jesteś kierowcą?

Eksperci, trochę z przymrużeniem oka, dzielą polskich kierowców na grupy:

Słodki idiota - zatrzymany przez policję zawsze udaje niewinnego i nieświadomego złamania przepisów.

Mad Max - egoista, zawsze ma rację na drodze.

Lękowy - nigdy nie wiadomo, kiedy zahamuje lub zrobi coś nieprzewidywalnego.

Nauczyciel - realizuje się, pouczając innych. Tylko on wie, o co mu chodzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska