Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polaku, czy ci nie żal? Felieton "Cały ten pop", czyli między nami, emigrantami

Mariusz Załuski
Mariusz Załuski
Kolega wrócił z Londynu. Ruszyłem więc do niego podniecony niezdrowo, żeby opowiedział mi, co też robili mu ci wredni Angole podczas breksitowej fiesty. No i kolega rozczarował mnie srodze, bo nic mu nie robili. A żadnej fiesty nie zauważył. Ot, tylko do jego córy studentki, dorabiającej jako pani kelnerka, podszedł klient, gorąco przeprosił za brexit, a w ramach przeprosin dał jej tłusty napiwek. Co ucieszyło mnie bardzo, bo okazało się, że przynajmniej jedna osoba na tym całym breksicie skorzystała.

Bo na razie im więcej czytam analiz mądrali różnych, co to z tym breksitem będzie, tym wiem coraz mniej. Jasne, Brytole słono na Unię płacili, ale jeśli potraktować to jako opłatę za dostęp do gigantycznego rynku, to już nie tak słono. Na efekty poczekamy więc lat parę. Na pewno to zmiana potężna – bo kto kiedyś spodziewałby się, że my będziemy w Unii, nawet jako to dziecię dzikie i pokraczne, a Brytania poza nią?

W każdym razie dni parę po rozstaniu wrócił temat naszych emigrantów na Wyspach. A w końcu to emigracja mocarna i już zasiedziała, bo od wielkiej inwazji gastarbeiterów na Londynek i okolice minęło lat kilkanaście. Fora w sieci puchną więc od spekulacji i kłótni. A to czytamy, że ostatnio skala przenosin rodaków z Wysp do kraju znacznie przewyższa kierunek odwrotny. A to, że to nieprawda, bo kto by chciał do Polski wracać, szczególnie teraz. A to, że może i wyjeżdżają, ale do innych krajów. A każdy post złośliwy cudnie, tak po polsku, co jest urocze i wzruszające.

Cóż, z emigracją jest przecież zawsze tak samo. Generalnie decydują się na nią ludzie nieszczęśliwi. Z powodów różnych - finansowych, rodzinnych, braku perspektyw czy w ogóle pomysłu na życie... Prawie zawsze jest to wybór negatywny. Oczywiście mamy też różnych poszukiwaczy wyzwań, miłośników innych kultur, czy ludzi, którzy mają zawody wyjazdu wymagające – ale umówmy się, że w morzu emigrantów są jak te perełki nieliczne.

I kiedy lądujemy w innym świecie radzimy sobie różnie - wrastamy w nową społeczność, albo zostajemy na aucie na wieki wieków. W masie ludzi, jaka z Polski wyjechała, znajdziemy superprzykłady na każdą okazje. I tylko zabawnie się robi, kiedy czytamy, jak postrzegają Polskę emigranci. To wizja mroczna - kraju bezrobocia, biedy, bez szans na biznes, z zaczadzonymi, nietolerancyjnymi ludźmi... I jasne, to proste uzasadnianie własnych życiowych wyborów, ale trochę też obraz Polski sprzed lat całkiem niewielu. I dopiero w takich momentach zauważamy, jak daleko od tamtych realiów odjechaliśmy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska