Jest drugi zatrzymany w sprawie śmiertelnego pobicia Wojciecha Grubeckiego. Po blisko dwóch miesiącach śledztwa policjanci ustalili, że napastnik siedzi za rozboje w bydgoskim areszcie.
<!** Image 2 align=none alt="Image 172237" sub="Toruńska starówka jest piękna w dzień i nie do końca bezpieczna w nocy Fot. Grzegorz Olkowski">Dawid Z. ma 20 lat, pochodzi z Bydgoskiego Przedmieścia. W czwartek z Bydgoszczy dowieziono go do toruńskiej prokuratury.
- Podobnie jak wcześniej zatrzymanemu torunianinowi, 26-letniemu Mariuszowi K., przedstawiony został mu zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Orzeczony został też trzymiesięczny areszt - mówi Lubosz Ossowski, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum Zachód.
Jest dwóch, będzie trzeci
Przypomnijmy. Wojciecha Grubeckiego, byłego piłkarza Elany, pobito w nocy z 26 na 27 marca (z soboty na niedzielę) przy ul. Szewskiej. Przed pubem „U Łojca”, gdzie wcześniej bawił się z dwoma znajomymi. Trafił do szpitala, leżał w śpiączce. Zmarł po kilkunastu dniach. Według ustaleń śledczych, pobiło go trzech sprawców. Mariusza K. zatrzymano w pierwszych dniach kwietnia. Dziś siedzi w areszcie. Twierdził, że nie zna pozostałych uczestników napaści, a nagranie z monitoringu miejskiego nie pozwalało na szybką identyfikację uczestników wydarzeń.
Policjanci ustalili jednak kolejnego podejrzanego. Dawid Z. na początku kwietnia został zatrzymany do odbycia kary 3 lat pozbawienia wolności za rozboje, których dopuścił się wcześniej. Trafił za kraty aresztu w Bydgoszczy. W tym czasie Komenda Miejska Policji w Toruniu zaczynała dopiero postępowanie w sprawie Wojciecha Grubeckiego. Pobicie, 29 marca, zgłosiła jego żona - to oficjalna informacja policji. Na razie nie wiadomo, dlaczego nie zrobili tego koledzy, z którymi bawił się ekspiłkarz, albo szpital.
Policja nie zdradza, w jaki konkretnie sposób ustaliła, że Dawid Z. uczestniczył w pobiciu. Czy sypnął Mariusz K.? Czy pomogła analiza nagrania którejś z kamer (niejedna nagrała pobicie)? Jeśli tak, to której? Wioletta Dąbrowska i Artur Rzepka z KMP w komunikacie podają, że zatrzymanie jest efektem „intensywnej i wnikliwej analizy zebranych dotychczas materiałów”. To nie koniec śledztwa.
- Trwają poszukiwania trzeciego sprawcy. Jestem przekonany, że go zatrzymamy - mówi prokurator Lubosz Ossowski.
Zagrają dla Wojtka
W najbliższą niedzielę na stadionie miejskim przy ul. Bema o godzinie 12.00, rozpocznie się mecz upamiętniający karierę sportową Wojciecha Grubeckiego. W pamięci torunian pozostanie jako ten, który w latach 90. wywalczył z Elaną awans do II ligi, wówczas zaplecza ekstraklasy. Reprezentował też inne kluby: Promień Kowalewo Pomorskie, Pomorzanin Toruń, Orzeł Służewo i Orlęta Aleksandrów Kujawski. Później chętnie grywał w drużynach oldbojskich.
W niedzielę zagrają dla niego m.in. Artur Żbikowski, prezes Elany, trener Dariusz Durda, Jarosław Maćkiewicz, Waldemar Czarnecki, Mirosław Kowalik i Mirosław Paszkowski. - Organizatorzy przygotowali miłe atrakcje, połączone ze wspólnym grillowaniem. Będzie też można podarować symboliczną cegiełkę dla jego najbliższych - czytamy na internetowej stronie klubu Elana.
Warto wiedzieć
- 26-27 marca - Wojciech Grubecki zostaje pobity przy ul. Szewskiej, trafia do szpitala
- 29 marca - żona zgłasza policji pobicie
- początek kwietnia - zatrzymanie Mariusza K. za pobicie i Dawida Z. do odbycia kary za rozboje
- 13 kwietnia - Wojciech Grubecki umiera w jednym z toruńskich szpitali
- 19 maja - policja zabiera Dawida Z. z aresztu w Bydgoszczy i dowozi do prokuratury w Toruniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?