Policjanci ustalili podejrzanego o dokonanie dwóch napadów na sklepy w Toruniu i w okolicy. Znaleźli go w areszcie w Słupsku. Siedzi tam za liczne oszustwa.
Napady, o których popełnienie został oskarżony ten 28-latek, wydarzyły się w grudniu ub.r.. Najpierw w drugiej dekadzie tego miesiąca, ok. g. 17 do sklepu przy ul. Malinowskiego w Toruniu wszedł zamaskowany mężczyzna i przedmiotem przypominającym broń sterroryzował kasjerkę oraz zażądał pieniędzy. Kobieta dała mu kilkaset złotych, a napastnik uciekł.
Podobny scenariusz miały wydarzenia, które rozegrały się mniej więcej o tej samej godzinie 30 grudnia w sklepie w Lubiczu.
Ta sama osoba
Prowadzący postępowanie w tej sprawie od razu podejrzewali, że sprawcą obu przestępstw może być ta sama osoba. W takim przekonaniu utwierdziły ich dodatkowo zeznania świadków, którzy mimo iż napastnik miał zamaskowaną twarz, podali kilka takich samych i jednocześnie charakterystycznych cech jego rysopisu.
<!** reklama>Funkcjonariusze nie chcą podawać szczegółów, w jaki sposób wpadli na trop podejrzanego. Doprowadziły ich do niego tzw. czynności operacyjne. Okazało się, że siedzi w Areszcie Śledczym w Słupsku, gdzie odbywa karę za oszustwa.
Miał tylko atrapę broni
- Ustalono, że w czasie napadów na sklepy, których popełnienie mu zarzucono, posługiwał się atrapą pistoletu - mówi Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji.
28-latek pochodzi z Ciechocinka, kiedy dokonał rozbojów, mieszkał w wynajętym w Toruniu lokalu. Grozi mu do 12 lat więzienia.(wap)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?