Socjolożka i dziennikarka związana z „Dużym Formatem” wypłynęła na szerokie wody przed dwoma laty, dzięki reportażowi „Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadet-cie?”, opisującym rozliczne zło, do jakiego przez lata dochodziło w ośrodku wychowawczym, prowadzonym przez siostry boromeuszki w Zabrzu. Od tamtego czasu Justyna Kopińska stała się kolekcjonerką dziennikarskich nagród. Bodaj najważniejszą z nich, European Press Prize, otrzymała za inny tekst, opowiadający o przemocy w zamkniętym ośrodku. Tym razem zło działo się w Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Starogardzie Gdańskim, w którym jedna z ordynatorek uczyniła z kierowanego przez siebie oddziału terapeutycznego dla nieletnich coś na podobieństwo... obozu koncentracyjnego.
Oba te teksty znaleźć można w drugim zbiorze reportaży Kopińskiej. Jednak jej znakiem firmowym stała się inna opowieść. Dzięki kontaktom w wymiarze sprawiedliwości autorka dostała telefon do kobiety, która zakochała się w… wielokrotnym mordercy dzieci Mariuszu Trynkiewiczu. Mało tego, w ośrodku w Gostyninie, dokąd Trynkiewicz trafił po odbyciu kary 25 lat więzienia, Anna wzięła z nim ślub. O swej fas-cynacji pracownica warszawskiej korporacji i matka dorastającej córki zdecydowała się szczerze porozmawiać. Powstał tekst, będący zdumiewającym świadectwem ścieżek ludzkich myśli. Anna potrafiła nawet wytłumaczyć zbrodnie ukochanego. „To była ich decyzja, że nie żyją” - tłumaczyła, mając na myśli to, że chłopcy z własnej woli poszli do mieszkania zabójcy…
Czytaj także: Jonasz bez brzucha wieloryba
W tomiku „Polska odwraca oczy” dominują reportaże kryminalne. Kopińska zdołała też jednak pokazać, że potrafi interesująco pisać o innych zdarzeniach. Jedną z moich ulubionych historyjek w zbiorze jest „Beethoven z Murzasichla”. To opowieść o młodym muzyku, który przez wiele lat marnował swój talent, bo gdy był małym dzieckiem, został źle zdiagnozowany. Uznano go za „umiarkowanie upośledzonego” i tym samym zamknięto drogę do porządnej edukacji. Sam Grzegorz oraz jego rodzice, Małgorzata i Łukasz, opowiadają o obojętności i bylejakości, z jaką musieli się mierzyć w kolejnych ośrodkach edukacyjnych (także w Bydgoszczy). Ta historia pokazuje jednocześnie, jak sprawnie i zaskakująco Kopińska potrafi konstruować fabuły reportaży. Dopiero pod koniec czytelnik dowiaduje się, że nieskończenie cierpliwa i oddana Grzegorzowi Małgorzata nie jest jego biologiczną matką. Była natomiast przyjaciółką matki, która w dwa lata po narodzinach Grzegorza zginęła w wypadku samochodowym. Małgorzata zaś, w imię przyjaźni, zdecydowała się zamieszkać w Murzasichlu i poświęcić się opiece nad Grzegorzem i dwojgiem jego rodzeństwa.
Justyna Kopińska, Polska odwraca oczy, Świat Książki, Warszawa 2016.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?