Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polskie filmy 2020. Erotyka, gangsterzy i aniołowie na ekranie, czyli co nam pokaże polskie kino w najbliższym roku. Zapowiedzi, zwiastuny

Ryszarda Wojciechowska
Ryszarda Wojciechowska
fot. Kino Świat/materiał prasowy
Polskie filmy w 2020 roku w kinach. Pierwszy rodzimy film erotyczny, powrót "Psów", prawdziwe życie... aniołów i gangsterów oraz ostatni patrol "Orła", czyli co nas czeka w polskim kinie w 2020 roku?

Polskie filmy 2020. Co zobaczymy w najbliższym roku?

- A w polskim kinie to jest tak, nuda. Nic się nie dzieje proszę pana - mówili bohaterowie filmu "Rejs" Marka Piwowskiego, grani przez Zdzisława Maklakiewicza i Jana Himilsbacha. Tamta scenka stała się kultowa. Ale polskie kino w ostatnim czasie zmieniło się i to na lepsze. W 2020 roku czeka nas kilka interesujących premier, w myśl zasady - dla każdego coś ciekawego. To tylko kilka z kilkudziesięciu krajowych produkcji filmowych, jakie się na wielkim ekranie pojawią...

"Psy 3. W imię zasad"

Podobno nie wchodzi się do tej samej rzeki dwa razy. Ale Władysław Pasikowski lubi ryzyko i wchodzi z tym samym filmem do kin po raz trzeci. Bo na kolejną część "Psów" czekają nie tylko fani Franza Maurera, ale przede wszystkim wielbiciele kina akcji.

W trzeciej części twardziel Maurer grany przez Bogusława Lindę jest już starszym panem. Ale takim, który jeszcze podobno wiele może. Po latach odsiadki wychodzi z więzienia i wkracza w nową Polskę, w której nic nie jest takie, jak zapamiętał. Kto i co czeka na człowieka, który przez ostatnie ćwierć wieku… nie robił nic? Jak odnajdzie się w świecie, w którym dawne zasady i lojalność przestały obowiązywać? Tego dowiemy się, kiedy los ponownie połączy Franza i „Nowego”. Ich spotkanie zmieni wszystko.

W filmie Pasikowskiego zobaczymy plejadę polskich gwiazd w męskim wydaniu i to wielopokoleniową. Obok Lindy, Cezarego Pazury, Marcina Dorocińskiego, Mirosława Baki i Jana Frycza, zobaczymy też młodsze pokolenie aktorskie m.in. Sebastiana Fabijańskiego i Tomasza Schuchardta.

Czy Pasikowski zafunduje nam kolejne mocne kino, z cytatami, które staną się kultowe, czy będą to tylko popłuczyny starych "Psów? Zobaczymy. "Psy 3. W imię zasad" w kinach od 17 stycznia.

"365 dni"

Skoro było kino męskie, to może coś dla kobiet? Troszkę erotyki na ekranie nie zaszkodzi. Chociaż, jak przekonują twórcy tego filmu, tym razem erotyki ma być więcej niż troszkę.

„365 dni” to produkcja jakiej jeszcze w polskim kinie nie było. To nie kolejna komedia romantyczna, ale pierwsze polskie kino z mocnymi momentami, opowieść o pożądaniu i pragnieniach. Taka rodzima odpowiedź na "50 twarzy Greya".

Film nakręcono na podstawie bestsellerowej książki Blanki Lipińskiej pod tym samym tytułem.

Akcja filmu prezentuje się mniej więcej tak: Massimo Torricelli, młody i przystojny szef sycylijskiej rodziny mafijnej po zamachu, w którym ginie jego ojciec, jest zmuszony przejąć rządy. Laura Biel to dyrektorka sprzedaży w luksusowym hotelu. Odnosi sukcesy zawodowe, ale w życiu prywatnym brakuje jej namiętności. Podejmuje ostatnią próbę ratowania związku. Razem z partnerem i przyjaciółmi leci na Sycylię. Nie spodziewa się, że na jej drodze stanie Massimo – najniebezpieczniejszy mężczyzna na wyspie, który porwie ją, uwięzi i da 365 dni na… pokochanie go. 

Akcja nie jest więc skomplikowana. Ale czy na pewno o nią w tym filmie chodzi?

W głównej roli zobaczymy filmową debiutantkę (chociaż aktorka ma na swoim koncie wiele teatralnych ról) Annę Marię Sieklucką, która w jednym z wywiadów mówiła tak:

Największym zaskoczeniem przy pracy nad tym filmem były emocje, które musiałam z siebie wydobyć. Jednym z najtrudniejszych przeżyć było przełamanie wstydu i pokazanie nagości, którą będziemy mogli oglądać na ekranach kin.

Partneruje jej włoski aktor Michele Morrone. Poza tym w filmie zobaczymy m.in. Nataszę Urbańską, Grażynę Szapołowską, Magdalenę Lamparską, Bronisława Wrocławskiego i Przemysława Sadowskiego.

W kinie "365 dni" już od 7 lutego 2020 roku. 

"Wszystko dla mojej matki"

To zupełnie inny gatunek kina. Film mocny, który aż boli podczas oglądania. To dramat, w którym aż roi się od przemocy. Nie tylko fizycznej.

"Wszystko dla mojej matki" był jednym z konkurentów do Złotych Lwów podczas ostatniego gdyńskiego festiwalu filmowego. A Zofia Domalik, która zagrała fenomenalnie główną bohaterkę, dostała nagrodę za debiut.

Bohaterką jest siedemnastoletnia Olka. Chłopięca w ruchach, z obgryzionymi paznokciami i rękami pełnymi blizn po samookaleczaniu. Dziewczyna za ciągłe ucieczki z domu dziecka została przez sąd umieszczona w zakładzie poprawczym. Pewnego dnia spotyka tam Andrzeja (Adam Cywka) i Irenę (Jowita Budnik). Kiedy dowiaduje się, że mieszkają blisko jej dawnego domu rodzinnego wymusza, aby zabrali ją na wakacje. Dla niej to szansa, by wreszcie dowiedzieć się więcej o swojej matce. Bo dziewczyna pragnie tylko jednego, odzyskać matkę. Nie wie jeszcze, jak ogromną cenę za to zapłaci...

Film pojawi się w kinach 3 stycznia.

"Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa"

I znowu zmieniamy gatunek filmowy. "Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa" to opowieść oparta na faktach. O
człowieku prowadzącym życie pełne przemocy. Bohater w życiu ceni najbardziej władzę, adrenalinę i pieniądze, a jedynymi osobami, na których mu zależy są ukochana kobieta i najlepszy przyjaciel. Kiedy rozpoczyna się proces transformacji w Polsce, jego gangsterski talent wznosi się na zupełnie nowy poziom.

Tyle o nowym filmie Macieja Kawulskiego, który chciał pokazać prawdziwe oblicze polskich mafiosów.

W obsadzie znaleźli się Marcin Kowalczyk (znany z filmów "Jesteś Bogiem" i "Anatomia zła"), Tomasz Włosok, Natalia Szroeder, Jan Frycz, Janusz Chabior, Adam Woronowicz, Natalia Siwiec, Józef Pawłowski, Mateusz Nędza, Waldemar Kasta, Piotr Rogucki i Anna Krotoska.

Premiera 3 stycznia 2020 roku.

"Mayday"

Komedia to nie jest nasza mocna strona, ale reżyserzy nie rezygnują z prób przekonania nas, że Polak potrafi rozbawić. "Mayday" to historia prowadzącego podwójne życie mężczyzny. Janek Kowalski jest mężem... dwóch kobiet, które nie mają pojęcia o swoim istnieniu. Pewnego dnia zdarza mu się nieoczekiwany wypadek. Zaczynają ścigać go bandyci, a nieustępliwy policjant depcze mu po piętach. W akcie desperacji, Janek decyduje się wziąć nogi za pas i wyruszyć w podróż z dawnym znajomym.

W filmie zobaczymy Piotra Adamczyka, Annę Dereszowską, i Weronikę Książkiewicz, aktorów, który przecierali już komediowe szlaki w polskim kinie, z różnym skutkiem. Oby tym razem udanym. Premiera zaplanowana jest na 31 stycznia 2020 roku.

"Prawdziwe życie aniołów"

To najnowszy film Artura "Barona" Więcka, w którym poznamy historię inspirowaną życiem Krzysztofa Globisza. Aktor Narodowego Starego Teatru przeszedł w 2014 roku rozległy udar. W filmie wciela się on w postać Adama - cenionego aktora, który po nagłym udarze traci kontakt z rzeczywistością oraz najważniejsze narzędzie w jego branży - mowę. Żona Adama nie traci jednak nadziei i z determinacją walczy, by mąż wrócił do zdrowia. U boku Krzysztofa Globisza zagrali m.in. Kinga Preis, Jerzy Trela i Anna Dymna.

Premiera planowana jest w lutym 2020 roku.

"Magnezja"

Czy "Magnezja" to będzie polskie "Peaky Blinders" tylko w pełnym metrażu? W każdym razie tu także mamy połączenie historii i kina gangsterskiego. Akcja filmu rozgrywa się bowiem na przełomie lat 20. i 30. ubiegłego wieku na pograniczu polsko-sowieckim.

Po śmierci ojca Róża przejmuje władzę nad przestępczym klanem. Kobieta prowadzi interesy przy pomocy sióstr, starając się odeprzeć rosnących w siłę sowieckich bandytów, którym przewodzi konserwatywny Lew. Tymczasem dwóch braci planuje napad na bank, a do miasta przybywa nowa, nieustępliwa pani inspektor.

W filmie zobaczymy Maję Ostaszewską, Andrzeja Chyrę, Mateusza Kościukiewicza, Dawida Ogrodnika, Magdalenę Boczarską, Agatę Kuleszę i Borysa Szyca.

Premiera zaplanowana na 2 października 2020 roku.

"Najmro"

To film akcji oparty na prawdziwej historii najsłynniejszego zbiega czasów PRL Zdzisława Najmrodzkiego - króla złodziei i ucieczek. Kobiety "Najmro" kochały, a mężczyźni go podziwiali. On nade wszystko kochał wolność i zabawę.

W latach 70. i 80. wymykał się organom ścigania i uciekał z zakładów karnych aż 29 razy, stając się w ten sposób żywą legendą. W roli "Najmro" specjalista od postaci prawdziwych - Dawid Ogrodnik. Towarzyszą mu Robert Więckiewicz, Rafał Zawierucha, Jakub Gierszał, Andrzej Andrzejewski i Olga Bołądź.

Premiera w październiku 2020 roku.

"Orzeł. Ostatni patrol"

Reżyser Jacek Bławut wraca do naszej historii, akcja filmu rozgrywa się bowiem w 1940 roku. Na plażach Dunkierki trwa desperacka ewakuacja alianckich żołnierzy. Tymczasem pod powierzchnią morza sunie supernowoczesny polski okręt podwodny ORP "Orzeł".

Załoga staje przed niebezpieczną misją, w trakcie której bohaterom przyjdzie zmierzyć się nie tylko z zagrożeniem w postaci min podwodnych, bomb głębinowych, wrogich okrętów i patrolujących teren samolotów, ale również z atmosferą na pokładzie. A ta z każdą minutą stawać się będzie coraz bardziej napięta.

W obsadzie znaleźli się: Tomasz Schuchardt, Adam Woronowicz, Tomasz Ziętek, Antoni Pawlicki, Mateusz Kościukiewicz, Filip Pławiak i Rafał Zawierucha.

Dokładna data premiery nie jest jeszcze znana. Ale film ma wejść do kin jesienią 2020 roku.

To tylko kilka wybranych polskich tytułów, które pojawią się na dużym ekranie w 2020 roku. Ale nasze kino pewnie nas jeszcze nie raz nas w przyszłym roku zaskoczy.

POLECAMY w SERWISIE DZIENNIKBALTYCKI.PL:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo

Materiał oryginalny: Polskie filmy 2020. Erotyka, gangsterzy i aniołowie na ekranie, czyli co nam pokaże polskie kino w najbliższym roku. Zapowiedzi, zwiastuny - Dziennik Bałtycki

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska