Półtora kilometra wygody

Miesiąc po planowanym terminie drogowcy udostępnili wczoraj kierowcom 1,5-kilometrowy odcinek nowej, południowej jezdni ul. Marii Skłodowskiej-Curie.

<!** Image 3 align=none alt="Image 183741" >Nowa jezdnia na odcinku od ulicy Równinnej do Bukowej posiada dwa pasy ruchu oraz zatoki przystankowe.

Jednocześnie uruchomiono też wyjazd z ulicy Bukowej. Dzięki temu znacznie skróciła się droga, szczególnie dla mieszkańców Rubinkowa, do północno-wschodnich dzielnic miasta.

Nadal trwa budowa półkilometrowego odcinka nowej jezdni do ul. Chrzanowskiego, a więc przedłużenie otwartego wczoraj odcinka. W pierwszym etapie prac gruntownie przebudowano też torowisko tramwajowe, przenosząc pętlę poza obręb nowej jezdni.

<!** reklama>W drugim etapie prac drogowcy rozbiorą jezdnię północną ulicy Marii Skłodowskiej-Curie, ułożą kanalizację i odwodnienie i na końcu zbudują nową jezdnię, która posiadać będzie także dwa pasy ruchu, zatoczki autobusowe, chodnik i ścieżkę rowerową. Jednak do czasu zakończenia całej inwestycji ruch na nowej jezdni będzie dwukierunkowy.

Ekrany w szczerym polu

Innym problemem, na który zwracają uwagę nasi Czytelnicy, jest brak ekranów dźwiękochłonnych.

Mieszkańcy ulicy Olimpijskiej od strony ulicy Barwnej dziwią się natomiast, dlaczego ekrany dźwiękochłonne ustawiono przy terenie niezabudowanym, po przeciwnej stronie, a nie ma ich przy domach stojących właśnie przy ul. Olimpijskiej.

Koszt całego zadania, a więc gruntownej modernizacji ul. Marii Skłodowskiej-Curie na odcinku od Równinnej do Chrzanowskiego, przekracza 34,5 mln złotych.

Docelowo powstaną na tym odcinku dwie jezdnie. W 2010 roku wyremontowano tę ulicę na odcinku od ul. Wschodniej w kierunku ul. Równinnej (około 1,1 km). Budowa drugiej jezdni jest planowana dopiero wraz z powstaniem kolejnego odcinka trasy średnicowej od ul. Chrobrego do ul. Wschodniej łącznie z estakadą nad torami kolejowymi.

Ciągle jednak nie wiadomo, kiedy rozpocznie się budowa Trasy Średnicowej, gdyż Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska nie wydał jeszcze decyzji środowiskowej dla tej inwestycji.

Niebezpieczne opóźnienie

Obecnie opóźnienie przekracza już rok, bo w grudniu 2011 roku miał zostać oddany do użytku pierwszy fragment tej trasy od Szosy Chełmińskiej do ul. Grudziądzkiej. To zaś może oznaczać duże komplikacje po uruchomieniu nowego mostu, gdyż cały ruch z przeprawy trafi na Szosę Lubicką i dalej w kierunku Warszawy albo Olsztyna. Samochody będą też mogły zjechać z nowego mostu, przecinając dwie jezdnie Szosy Lubickiej i ul. Wschodnią, żeby włączyć się do ruchu na ul. Żółkiewskiego, wyjeżdżając docelowo w kierunku Gdańska.

Perspektywy nie są więc najciekawsze, biorąc pod uwagę istniejące już opóźnienia oraz fakt, że ulica Wschodnia w żaden sposób nie pomieści samochodów zjeżdżających z nowego mostu.

Trzeba też przecież pamiętać, że po uruchomieniu nowej przeprawy most Piłusdskiego będzie co najmniej przez kilka miesięcy zamknięty z powodu remontu.