W maju władze gminy Lubicz rozstrzygnęły przetarg na ogromną w wymiarze lokalnym inwestycję. Chodzi o budowę nowego mostu na Drwęcy w spokojnej i malowniczo położonej miejscowości Nowa Wieś. Całość – nowa przeprawa wraz z drogami dojazdowymi – ma kosztować 20 mln zł. Inicjatywa samorządu bardzo nie podoba się mieszkańcom Nowej Wsi, którzy nie chcą u siebie ani mostu, ani sieci dróg dojazdowych. W czerwcu wystosowali petycję do władz gminy Lubicz, w której domagali się unieważnienia przetargu, konsultacji społecznych w sprawie inwestycji, ograniczenia nośności projektowanego mostu do 3,5 tony oraz uwzględnienia przyrodniczych uwarunkowań terenu, gdzie mają być prowadzone prace. Kolejnym ich krokiem było złożenie protestu, pod którym podpisało się aż 255 mieszkańców Nowej Wsi. Jak sami nas informują, w sumie dorosłych osób jest w tej miejscowości około 300.
- Budowa nie jest akceptowana społecznie. Jej realizacja zdecydowanie pogorszy jakość życia mieszkańców sołectwa, nasza wieś ze spokojnej zmieni się w tranzytową, co spowoduje spadek wartości naszych nieruchomości – tak brzmi fragment wystosowanego do gminy protestu.
Polecamy
Tymczasem władze tłumaczą, że konsultacje społeczne w tej sprawie odbyły się już wcześniej na etapie tworzenia Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Gminy Lubicz oraz Miejscowych Planów Zagospodarowania dla wsi Lubicz Dolny i Nowa Wieś. Oba te dokumenty przewidują obecność drogi lokalnej i mostu na Drwęcy. To samo dotyczy przetargu, który przeprowadzono zgodnie z prawem.
A jakie są szczegóły budzącej tyle kontrowersji inwestycji? Władze gminy Lubicz chcą zbudować most żelbetonowy (o prostej konstrukcji), długości 96 m, nośności 30 ton, dwupasowy (3,5 m każdy), z dwumetrowym chodnikiem oraz dwumetrową ścieżką rowerową.
Przeprawa zostanie zlokalizowana na rzece Drwęcy w sąsiedztwie ul. Promowej w Nowej Wsi. Po drugiej stronie rzeki wyjazd będzie na ul. Antoniewo w Lubiczu Dolnym w okolicach zakładu Jurmet.
Nowa inwestycja zakłada również alternatywną drogę do Torunia z Małgorzatowa, czyli części przemysłowej Lubicza Dolnego, która pobiegnie wzdłuż torów kolejowych i autostrady w stronę "ślimaka" przy Skodzie. To pozwoli wyeliminować ciężki ruch samochodowy z ul. Dworcowej.
- Moim zadaniem jest przede wszystkim ułatwić i usprawnić mieszkańcom poruszanie się po drogach lokalnych – tłumaczył po rozstrzygnięciu przetargu na dokumentację inwestycji Marek Nicewicz, wójt Lubicza. - Pojawienie się mostu powinno wpłynąć także na inne aspekty życia gminy, m.in. przyciągnięcie potencjalnych inwestorów do Małgorzatowa w Lubiczu Dolnym. To z kolei ma istotne znaczenie dla dochodów gminy i przekłada się na kolejne inwestycje oraz nowe miejsca pracy. Przeprawa to także rozluźnienie sytuacji na krajowej „dziesiątce”, która od lat irytuje stojących w korkach mieszkańców gminy. Co istotne, przy trasowaniu dróg dojazdowych do mostu braliśmy pod uwagę przede wszystkim tereny przewidziane pod drogi już w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego z 1989 r., a potem z 2011 r.
Planowana trasa przebiega częściowe na działkach należących do Skarbu Państwa i terenach należących do osób i podmiotów prywatnych.
Psy do adopcji z toruńskiego schroniska. One czekają na nowy dom
Mieszkańcy Nowej Wsi zapowiadają, że broni nie złożą. Będą walczyć o to, by ich miejscowość pozostała cicha, malownicza i otoczona przyrodą, w którą człowiek nie ingeruje.

Protest w Tłumaczowie. Kłodzko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?