Ponad wierzchołkami drzew

36 lat temu wieża obserwacyjno-pożarnicza na Zawiślu pełniła funkcję masztu zakłóceniowego Radia Wolna Europa. Teraz to najważniejszy punkt obserwacyjny w mieście.

<!** Image 2 align=none alt="Image 173622" sub="Podczas koordynowania działań przeciwpożarowych bardzo ważne jest dokładne ustalenie współrzędnych miejsca, w którym wystąpiło zagrożenie. Na zdjęciu Zdzisław Błachowicz podczas jednej z akcji ratowniczych Fot. Piotr Mikołajczak
">- Dzięki kamerze zamontowanej na szczycie wieży mamy możliwość szybkiego reagowania na zagrożenie, na przykład gdy wybuchnie pożar w lesie - tłumaczy Zdzisław Błachowicz, obserwator terenów leśnych. - Znajduje się ona na wysokości 34 metrów nad poziomem morza i umożliwia obserwowanie terenów rozpościerających się pomiędzy Płockiem a Toruniem. Oczywiście, widoczność się zmniejsza, jeśli pogarsza się pogoda.

Ostatnia akcja ratownicza w jakiej uczestniczył Zdzisław Błachowicz, miała jednak miejsce znacznie bliżej, bo na samym Zawiślu.

<!** reklama>- 25 maja na końcu ulicy Grodzkiej doszło do zapalenia samochodu - dodaje pan Zdzisław. - Pożar szybko rozprzestrzenił się na pobliski las, jednak dzięki współpracy ze strażą pożarną udało się nam szybko opanować całą sytuację. Sam pożar nie objął swym zasięgiem terenu większego niż 5 arów, a więc został ugaszony w zarodku.

W przypadku wystąpienia zagrożenia dwie najbliżej położone wieże wymieniają między sobą koordynaty (współrzędne) tak, aby ustalić dokładne miejsce pożaru. O całej sytuacji zostaje od razu poinformowane nadleśnictwo oraz straż pożarna, która na miejsce zdarzenia wysyła wozy strażackie i helikopter. Sprawnie przeprowadzona akcja zazwyczaj nie trwa dłużej niż 20 minut.

<!** Image 3 align=right alt="Image 173622" sub="Fot. Piotr Mikołajczak
">W okolicach Włocławka do pożarów dochodzi najczęściej w leśnictwie Brześć Kujawski, Dębica, Wikaryjskie oraz Szpetal, gdzie w tym roku odnotowano już 6 podpaleń. O to jak sytuacja ta wygląda w samym Włocławku zapytaliśmy Dariusza Politowskiego, rzecznika prasowego Państwowej Straży Pożarnej we Włocławku.

- Zawiśle razem z Michelinem są najspokojniejszymi dzielnicami Włocławka i rzadko kiedy dochodzi tam do pożarów - mówi rzecznik. - Zazwyczaj na każdym z nich odnotowuje się do kilkunastu interwencji w roku. Na Zawiślu wyjątek stanowił jedynie rok ubiegły jednak nie były to interwencje związane z pożarami, lecz z podniesieniem się poziomu Wisły.

Pomimo swojej bardzo ważnej funkcji znajdująca się na Zawiślu wieża obserwacyjna nie jest elementem rozpoznawanym przez mieszkańców dzielnicy. Część z nich nie zna jej położenia ani roli, którą pełni na co dzień.

- Nie wiedziałem, że w pobliżu naszych domów jest taki obiekt - przyznaje pan Józef, mieszkaniec ul. Lipnowskiej. - Sądzę jednak, że takie wieże są potrzebne, bo dzięki nim jest bezpieczniej, nie tylko w lesie, ale też na całym naszym osiedlu.

Teren wieży obecnie jest w trakcie reorganizacji i jeszcze w tym roku będą ją mogły odwiedzać także wycieczki szkolne.