MKTG SR - pasek na kartach artykułów
4 z 7
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Kryjówka w Dzikowie...
fot. Fot. Archiwum Polska Press

Porwania w regionie - poważne przestępstwa nie tylko dla pieniędzy

Kryjówka w Dzikowie

W domu w Dzikowie niedaleko Torunia przetrzymywany był natomiast przez kilka ostatnich dni listopada 2011 roku przedsiębiorca z okolic Lipna.

POLECAMYSądy wrócą do pracy w połowie maja? Wiele na to wskazuje. I będą miały wiele pracy!

Został porwany 22 listopada 2011 roku w czasie fikcyjnej kontroli drogowej, którą przeprowadzili przebrani za policjantów napastnicy.

Na pomysł tego przestępstwa wpadł na przełomie lipca i września 2011 roku Stanisław C. Jako pierwszego w swoje plany wtajemniczył syna. Obydwaj doszli do przekonania, że w planowanym przestępstwie niezbędny jest udział większej liczby osób. Dlatego też na przełomie września i października 2011 roku, Kamil C. zwerbował swoich znajomych: Piotra Z, Marcina T., a następnie Krzysztofa W. Wszyscy oni wyrazili zgodę na udział w przestępstwie i dobrowolnie przystąpili do grupy – wynikało z aktu oskarżenia w tej sprawie. – Od razu też postanowili, że do porwania dojdzie w czasie upozorowanej kontroli drogowej.

POLECAMYak oszukać komornika? Najpopularniejsze sposoby, metody i sztuczki. Ukrywanie majątku to przestępstwem, dłużnicy wciąż ryzykują

Oskarżeni spotykali się wielokrotnie omawiając plan działania i dyskutując na jego temat. Poznawali oni także zwyczaje pokrzywdzonego, dokonywali rozpoznania miejsc, gdzie prowadzi on działalność gospodarczą oraz mieszka. Mieli ustalony punkt porwania i przetrzymywania ofiary w domku w Dzikowie oraz trasę przejazdu do niego. Jeździli też po lasach i wybierali najlepsze, z ich punktu widzenia, miejsce odbioru okupu. Stanisław C. wyposażył podejrzanych w ubrania i akcesoria policyjne. Były to dwie kamizelki odblaskowe, czapki policyjne, buty policyjne, bluzę, kurtkę oraz sygnalizator w postaci tzw. „lizaka” służącego do zatrzymywania pojazdów na drodze. Poza tym podejrzani dysponowali replikami broni tj. strzelby gładko-lufowej, pistoletu pneumatycznego, pistoletu marki „Glock”. Zażądali najpierw półtora miliona złotych, potem domagali się 500 tysięcy. Nie dostali nic, bo do ich kryjówki wkroczyli policjanci.

POLECAMYIle lat za gwałt na chłopcu w Łasinie? Ciąg dalszy sprawy Przemysława G.

Zobacz również

W Nielubi, w gminie Żukowice, zakończono budowę nowego chodnika

W Nielubi, w gminie Żukowice, zakończono budowę nowego chodnika

"Majenie" drzewkami brzozy, jesionu lub świerku. Przed nami Zielone Świątki

"Majenie" drzewkami brzozy, jesionu lub świerku. Przed nami Zielone Świątki

Polecamy

Interesujesz się Koreą Południową? Ten polski festiwal cię zachwyci

Interesujesz się Koreą Południową? Ten polski festiwal cię zachwyci

Mbappe odsłonił swoją figurę woskową. „Bardziej przypomina Kyliana niż mnie” [WIDEO]

Mbappe odsłonił swoją figurę woskową. „Bardziej przypomina Kyliana niż mnie” [WIDEO]

Prof. Marek Gzik: Siedem miliardów złotych więcej na badania i rozwój polskiej nauki

Prof. Marek Gzik: Siedem miliardów złotych więcej na badania i rozwój polskiej nauki