Poseł Zbigniew Girzyński wypytuje ministerstwo o połączenie Torunia z A1 i rozwiązanie problemów z nazewnictwem węzłów

Podczas wczorajszego posiedzenia Sejmu poseł Zbigniew Girzyński (PiS) zapytał Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju o szanse na budowę bezpośredniego połączenia lewobrzeżnego Torunia z autostradą oraz zmianę nazw węzłów na A1 (np. Lubicz na Toruń Wschód).
[break]
Przypomnijmy - w jednej z ostatnich publikacji w „Nowościach” przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad poinformowali, że sprawą nazewnictwa zajmą się nie latem, jak wcześniej zapowiadali, ale dopiero w przyszłym roku i to po dodatkowych analizach!

Poseł Girzyński w sejmowym wystąpieniu jako „kuriozalne” określił odcięcie Torunia od węzła Czerniewice, do którego doszło wraz z udostępnieniem nowego odcinka autostrady. Wskazał, że przez to kierowcy muszą znacznie nadkładać drogi.

- Wystarczyłoby odtworzyć węzeł Czerniewice albo, co byłoby rzeczą jeszcze lepszą, na trasie poligonowej na wysokości nowego mostu zrobić krótki łącznik, Jest to rozwiązanie, na które czekają zarówno mieszkańcy Torunia, jak i całego województwa - mówił Zbigniew Girzyński.

W odpowiedzi usłyszał, że obie możliwości są analizowane, a część prac już się rozpoczęła.

- Propozycje te są powieleniem wszystkich działań, które podejmuje GDDKiA. Koncepcja, która była związana z połączeniem miasta z autostradą, zakładała budowę węzła Kluczyki i przebudowę drogi S10 aż do węzła Nieszawka. W dalszym ciągu tak jest, działania planistyczne są podejmowane. Także wspomniana propozycja budowy łącznika z A1 jest również przez oddział GDDKiA w Bydgoszczy analizowana - odpowiedział Zbigniew Rynasiewicz, wiceminister infrastruktury i rozwoju.

Dodatkowe pytanie o nazewnictwo węzłów autostradowych w imieniu Zbigniewa Girzyńskiego zadał poseł Krzysztof Tchórzewski (PiS). Taki zabieg pozwolił zdobyć dodatkowy czas na wystąpienie w tej sprawie. Przypomniane zostały głosy niezadowolonych kierowców, których obecne nazewnictwo wprowadza w błąd, jak i samych torunian, dla których zmiana nazw ma także znaczenie prestiżowe.

- Problemy z nazewnictwem węzłów występują na każdym odcinku budowanej autostrady z różnych powodów - odpowiedział wiceminister Zbigniew Rynasiewicz. - Nie jestem teraz w stanie powiedzieć, dlaczego zastosowano akurat takie nazewnictwo i dlaczego zmiany nie poszły w oczekiwanym kierunku.

Wiceminister zadeklarował, że odpowiedzi w tej sprawie udzieli na najbliższym posiedzeniu Sejmowej Komisji Infrastruktury.
Poseł Zbigniewa Girzyński ocenia wszystkie te słowa z rezerwą.

- Z mojego punktu widzenia węzeł Kluczyki byłby jednak lepszym wyjściem, ale to bardziej prywatna opinia. W sprawie nazewnictwa potrzeba póki co kolejnego wystąpienia prezydenta miasta i przyciśnięcia wicepremier Bieńkowskiej, bo wreszcie dostrzegam, że otwiera się szansa na to, żeby sprawę załatwić - dodaje poseł.